Młody chłopak Jakub Baryła podczas Marszu Równości w Płocku wykonał symboliczny gest. Z uniesionym wysoko krzyżem w ręku próbował zatrzymać paradę idącą ulicami jego miasta. Jak przyznał w rozmowie z portalem wPolityce.pl, chciał w ten sposób nawiązać do gestu ks. Skorupki z bitwy z bolszewikami. To wywołało wściekłość wśród sympatyków ideologii LGBT!

CZYTAJ WIĘCEJ: Jakub Baryła: Blokując z krzyżem w ręku Marsz Równości w Płocku chciałem przypomnieć gest ks. Skorupki z bitwy z bolszewikami

Baryłę zaatakowało już wiele „światłych” osób. Prof. Wojciech Sadurski nazwał go „niezrównoważonym dzieciakiem”. Do krytyków dołączył pisarz Jacek Dehnel.

Ideologii złe skutki

kraj zniekształcają jak kiła:

z cienkiej i wątłej skorupki

tępa się kluje baryła

—napisał na Facebooku.

Baryła odpowiada Sadurskiemu: Po pierwsze nie „niezrównoważonemu”, badał mnie Pan? Czuję obrazę, ma Pan problemy z pychą?

Przypomnijmy, że na początku czerwca Dehnel w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” przekonywał, że w Polsce „widać pęd ku oczyszczenia” z tych „prawdziwych niewystarczająco”. Kim są „prawdziwi niewystarczająco”? To osoby homoseksualne, które według Dehnela, które stały się „jednoczącym” Polaków wrogiem, którym wcześniej mieli być muzułmanie czy imigranci. Pisarz kpi również z polskich tradycji mówiąc o „celebracji cmentarnego patriotyzmu”. Jak widać wielki Pisarz ani nie potrafi trafnie zdiagnozować rzeczywistości wokół siebie, ani merytorycznie odnieść się do przeciwników ideologii LGBT.

W jakiej rzeczywistości on żyje? Dehnel w „GW” przypomina nazizm i przekonuje: W Polsce świetnie widać pęd ku oczyszczaniu

kk/Jacek Dehnel