„Kasta”, która blokuje zmiany w sądownictwie niegdyś rządziła również w prokuraturze. Po zmianach przeprowadzonych przez Zbigniewa Ziobrę, w 2016 roku została ona pozbawiona władzy. O patologiach prokuratorskiej „kasty” i skrajnym upolitycznieniu jej liderów mocno pisze prokurator Jacek Skała, w „Rzeczpospolitej”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Sprawił, że oszuści VAT mogli poczuć się bezkarnie. Kim jest prokurator Parchimowicz, który jutro stanie przed komisją śledczą?
Prokuratorzy odsunięci od władzy przepoczwarzyli się teraz w ideowych obrońców, przeszczepiając przy okazji do prokuratury to, co od dawna dzieje się w sądach, czyli permanentny konflikt ze smutnym, politycznym tłem. Hipokryzja sięgnęła zenitu. Otóż grupa prokuratorów, którzy do 2015 r. piastowali najwyższe stanowiska funkcyjne, a z dniem wejścia w życie reformy prokuratury w 2016 r. przestali, opublikowała broszurę zatytułowaną „Królowie życia prokuratury”. Myślałem początkowo, że owa broszura będzie opowiadać o ich własnej dynastii. Ale tę historię będę musiał opowiedzieć sam.
– pisze Jacek Skałą w „Rzeczpospolitej”.
Otóż królowie życia dawnej prokuratury złożyli królewskie insygnia i oddali marszałkowskie buławy. Byli przekonani, że jak w patrymonialnych monarchiach, raz dana władza potrwa do końca dynastii, a wraz z nią przetrwają przywileje dla nich samych i grup współdziałania. Jak wyglądały rządy tej dynastii? To najlepiej ocenić po dorobku. Cała instytucja spoczywała na ekonomicznym dnie. Pieniędzy nie było dosłownie na nic. Względny dobrostan panował jedynie w Prokuraturze Generalnej.
– podkreśla Skała.
Skałą nie zostawia suchej nitki na byłych szefach prokuratury. Wytyka im lenistwo, egoizm, chciwość i zwykłą ignorancję.
„Królowie życia” dawnej prokuratury sporo rozwodzą się o awansach. Może ktoś sprawdzi, jak awansowali oni. Ile lat i przy jakich sprawach prowadzili referaty? Jakie nagrody pobierali za czasów PRL i później? Czym zajmowali się w stanie wojennym?
– pyta prokurator Skała.
Jak to wygląda od 2016 r.? Otóż zgodnie z literą prawa każdy prokurator jest przede wszystkim prokuratorem, czyli prowadzi postępowania przygotowawcze i występuje w roli oskarżyciela publicznego przed sądami. Każdy prokurator dyżuruje, chyba że pełni opiekę nad dzieckiem, którego dobro jest celem nadrzędnym przed udziałem w oględzinach miejsca zdarzenia.
– przypomina Skała.
Miejmy nadzieję, że niezwykle cenną opinię prokuratora Skały przeczyta i weźmie sobie do serca prokurator Krzysztof Parchimowicz, szef skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia Lex Super Omnia. To jeden z tych „króli życia”,o których pisze prokurator Skała. Dziś Parchimowicz „walczy” o niezależność prokuratury i atakuje Zbigniewa Ziobrę oraz swoich przełożonych. Parchimowicz nie może pogodzić się z utratą pozycji i wpływów. Zamiast dialogu wybiera konfrontacje. Z żałosnym skutkiem.
WB
Źródło: „Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/458609-prokurator-miazdzy-kaste-i-narracje-zbuntowanych-sledczych