Robert Biedroń był zmuszony przez Grzegorza Schetynę zająć się tematem LGBT jeszcze bardziej niż powinien i ten temat przegrzał
—przyznał Tomasz Karoń, strateg polityczny, który obok politologa Artura Wróblewskiego był gościem Rafała Otoki-Frąckiewicza w telewizji wPolsce.pl.
Goście Otoki-Frąckiewicza próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy LGBT jest siłą czy słabością lewicy. W rozmowie poruszono również wiele innych wątków.
Karoń zwrócił uwagę, że Biedroń powinien w poprzedniej kampanii skupić się bardziej na swoich dokonaniach ze Słupska, niż podkreślać tematy światopoglądowe.
On musiał pokazywać inne tematy, docierać do innych wyborców
—mówił Karoń.
Podkreślił on, że choć idzie to powoli, to Polacy będą ulegać globalizacji i kierować się w bardziej liberalną stronę.
Polacy się zmieniają i będą się zmieniać, i zmiany globalizacyjne będą Polaków ciągnęły w tym kierunku. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest dobra informacja dla prawicy, ale tak już po prostu jest
—mówił Karoń.
Z kolei Artur Wróblewski odpowiadając na postawione w programie pytanie, zwrócił uwagę, że jest to zarówno sił, jak i słabość.
I słabość, i siła. Siła w tym, że Biedroń nie zaistniałby, gdyby nie popierało go międzynarodowe lobby LGBT. Nie miałby pieniędzy, wpływów, on dzięki temu wypłynął
—mówił politolog.
Biedroń padł ofiarą siły, która go wyniosła na piedestał
—dodał.
Wróblewski zwrócił uwagę, że w Polsce nigdy nie karano za homoseksualizm.
W Polsce 1934 był Kodeks karny i tam był zapis o karaniu za homoseksualną prostytucję, ale u nas w Polsce homoseksualistów nie prześladowano. Tylko za komuny zbierano haki. Michel Foucault był inwigilowany, bo miał romans z chłopaczkiem na dawnej ulicy Rutkowskiego, dzisiaj Chmielnej
—mówił.
ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIE CAŁEJ ROZMOWY W TELEWIZJI WPOLSCE.PL
KK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457636-lgbt-sila-czy-slabosc-lewicy-dyskusja-we-wpolscepl