Zlikwidować Centralne Biuro Antykorupcyjne - zakładają byli szefowie służb specjalnych oraz związani z nimi „eksperci”. Ludzie odpowiedzialni za liczne zaniechania w czasach rządów PO - PSL dziś chcą rozwiązywać służbę, która patrzy politykom na ręce. Zdaniem Macieja Wąsika, zastępcy koordynatora służb specjalnych, likwidacja tak ważnej służby jak CBA, może oznaczać rozmycie całej wojny państwa z korupcją.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Tak im przeszkadza skuteczna walka z korupcją? Byli szefowie służb z czasów PO chcą likwidacji CBA. Biuro mają zastąpić ABW i policja

CZYTAJ RÓWNIEŻ:NASZ NEWS. CBA ujawniło przekręty na ponad 1,7 mld. zł! Mamy raport z działań funkcjonariuszy za rok 2017

W Polsce w tej chwili nikt trzeźwo myślący nie może sobie wyobrazić systemu bez Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Tej wyspecjalizowanej służby walczącej z korupcją. Problem korupcji w Polsce był ogromny i nadal obecny. Jeżeli nie będzie więc jednego, silnego ośrodka walczącego z tym niebezpiecznym zjawiskiem, to cała walka z patologią życia publicznego zostanie rozmyta

– mówi minister Maciej Wąsik w  rozmowie z portalem wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Największy przekręt w historii? Prokuratura stawia zarzut byłemu wiceministrowi Tuska! W tle 3 miliardy zł strat dla Skarbu Państwa

Minister odniósł się też do kuriozalnej tezy, z której wynika, że to policja może skuteczniej niż CBA walczyć z korupcją. Podkreślił, że policja nie zawsze jest skuteczna ze skorumpowanymi politykami.

Oczywiście wydziały antykorupcyjne policji odgrywają ważną rolę, ale nie są w stanie sięgać na szczyty władzy po osoby, które są skorumpowane, a mają bardzo silną pozycję. Co do pomysłów byłych szefów służb, to zażartowałem, że „Lisy uchwaliły, iż psy pilnujące kurnika to fatalny pomysł”

– stwierdził Maciej Wąsik.

Czego naprawdę boją się byli szefowie służb w Polsce rządzonej przez PO i PSL? Wiele wskazuje, że ujawnienia swoich własnych porażek i nieudolności. To właśnie kierowana przez gen. Krzysztofa Bondaryka Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego „nie zauważyła” afery VAT. Z kolei afera Amber Gold obnażył nieudolność tej służby i podejrzaną nierychliwość w stosunku do oszusta Marcina P. i jego prawdziwych mocodawców. A CBA w czasach, gdy kierował nim Paweł Wojtunik? Było ślepe na aferę reprywatyzacyjną i to nawet wtedy, gdy łapówki w tej aferze, wręczano niemal pod oknem gabinetu Wojtunika.

WB