Po przegranych wyborach do Parlamentu Europejskiego, totalsi i przyjaciele nie tylko nie wyciągnęli lekcji z porażki, ale z samobójczą pasją stawiają na tę samą zgraną kartę. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, przy Nowogrodzkiej już mogą otwierać szampana.
Wydawało się, że po bilansie strat związanych z wojenką ideologiczną, nikomu z Platformy et consrotes nie przyjdzie do głowy afiszować się w tęczowych barwach. Tymczasem Rafał Trzaskowski znów jasno wskazał, która koszula bliższa ciału. Prezydent Warszawy pokusił się też o kilka niewybrednych uwag na temat środowisk skupionych wokół ruchów pro-life.
Do tego kilka wypowiedzi nadpobudliwych uczestników Parady Równości ze słynnym życzeniem śmierci dla „starych ku…w z PiS-u”, a przede wszystkim szydzenia z katolickiej symboliki. Od dawna środowiskom gejów i lesbijek nie udało się tak bardzo zirytować (ba, powiedzmy wprost - wk…ć) zwykłego Kowalskiego. I to w roku wyborczym.
Dziś ten zwykły Kowalski choćby dla świętego spokoju czy jak kto woli - utrzymania status quo, może i bez większego zaufania, ale z poczuciem spełnionego obowiązku odda głos na partię Kaczyńskiego. Wystarczy wychylić nos poza Warszawę, porozmawiać z ludźmi. Polska naprawdę wygląda inaczej poza Twitterem i witryną kawiarenki na pl. Zbawiciela.
Zwolennicy teorii spiskowych już mogą się zastanawiać, ile w natarczywej agitce LGBT świadomych działań, a ile pożytecznego idiotyzmu. Tak czy inaczej - zawodowi geje w pocie czoła pracują na coraz lepszy wynik PiS w jesiennych wyborach.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451348-majewski-piewcy-lgbt-zachowuja-sie-jak-agentura-pis?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29