Nie zmieniamy naszej negatywnej opinii o słowach Israela Katza. Nadal oczekujemy na przeprosiny – podkreślał w rozmowie z reporterem portalu wPolityce.pl prof. Jacek Czaputowicz, minister spraw zagranicznych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Będzie druga konferencja bliskowschodnia w Warszawie? Minister Jacek Czaputowicz wyjaśnia
Po samorozwiązaniu parlamentu i niemożności sformowania rządu, dotychczasowy p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela, pozostanie na czele resortu. Israel Katz stanął na czele izraelskiej dyplomacji w lutym. W kilka godzin po objęciu tej funkcji, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie Netanjahu, oświadczył:
„(…) Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i, tak jak powiedział Icchak Szamir, któremu Polacy zamordowali ojca, +Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki+. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych”.
Jego słowa spotkały się z krytyką ze strony władz Polski. Z ich powodu swój udział w lutowym spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i Izraela w Jerozolimie odwołał premier Mateusz Morawiecki; do państwa żydowskiego nie pojechał w tym terminie także szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Do tej pory Israel Katz nie przeprosił. Reporter portalu wPolityce.pl zapytał szefa polskiej dyplomacji prof. Jacka Czaputowicza podczas Kongresu „Polska Wielki Projekt”, czy po serii gorących konfliktów na linii Polska-Izrael, dochodzą jakieś sygnały o chęci porozumienia. Czy nadal strona polska oczekuje na przeprosiny za wspomniane słowa?
Jeśli chodzi o nasze relacje z Izraelem, to nic się nie zmieniło. Nie akceptujemy słów ministra spraw zagranicznych Israela Katza dotyczące „wrodzonego antysemityzmu”. Są to dla nas słowa obraźliwe
— podkreślił szef MSZ. Prof. Czaputowicz wskazywał, że rozwiązanie tej kwestii jest po stronie izraelskiej.
My nie zmieniamy naszej negatywnej opinii
— dodał.
Obserwujemy oczywiście, co się dzieje w Izraelu, gdzie proces polityczny nabrał pewnego dynamizmy – rząd nie został sformułowany i rozpisano nowe wybory
— mówił szef MSZ. Jak zaznaczył, powołanie stabilnego rządu w Izraelu jest również ważne dla Polski, m.in. ze względu na proces warszawski dot. pokoju na Bliskim Wchodzie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polityczna burza w Izraelu. Parlament podjął decyzję o samorozwiązaniu. Ponowne wybory odbędą się we wrześniu
kpc/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/450197-tylko-u-nas-szef-msz-nadal-czekamy-na-przeprosiny-od-katza?wersja=mobilna