Sejm zajmuje się rządowym projektem nowelizacji Kodeksu karnego, który przewiduje m.in. zaostrzenie kar za pedofilię. Sprzeciw wobec jego wprowadzenia do porządku obrad zgłosił klub PO-KO. Wyjątkowo agresywnie zachowywał się Borys Budka.

Zgłaszam wniosek formalny w imieniu mojego klubu o przerwę do godziny 12, po to, żebyście państwo z klubu Prawa i Sprawiedliwości mieli czas na refleksję

—mówił w Sejmie Borys Budka.

W waszych szeregach jest osoba, która usprawiedliwiała pedofila z Tylawy

—stwierdził poseł PO.

W waszych szeregach jest osoba, która broniła tego typu zachowania

—atakował Budka.

Panie pośle to nie dotyczy porządku dziennego

—odpowiedział marszałek Marek Kuchciński.

Nie zwracając uwagi na apele marszałka Sejmu o uspokojenie poseł PO zaczął krzyczeć:

Nie ma dla nas znaczenia czy jest to wasz poseł czy jest to były prezydent Słupska. Mówimy wyraźnie: „zero tolerancji dla tego typu zachowań”. Proszę panie marszałku o przerwę do godziny 12.

Borys Budka atakował posła Stanisława Piotrowicza, mimo iż ten wyraźnie zaznaczył:

Nie prowadziłem śledztwa ws. księdza z Tylawy skazanego za pedofilię - nie wykonywałem w tej sprawie czynności procesowych i nie podejmowałem merytorycznych decyzji. Rozumiem, że części polityków nie interesują fakty.

ann/Twitter