Pan Leszek Jażdżewski jest bardzo z siebie zadowolony.
W pewnym sensie chyba antycypowałem to, co się wydarzy tydzień później. Nazwanie po imieniu grzechów Kościoła i wyciągnięcie konsekwencji. (…) Ten proces się zaczął. Myślę, że bardzo wiele osób zmieni jeszcze zdanie na temat tego, jaką rolę Kościół powinien odgrywać w życiu publicznym-
— oświadczył dziś rano, przywołując mimowolnie skojarzenie z Gretą Thunberg, dziewczynką, którą światowy establishment wykorzystuje do napędzania kulturowej i cywilizacyjnej rewolucji pod pretekstem walki z klimatem. Ta sama dojrzałość, ta sama odpowiedzialność w podejściu do poważnych spraw. Cóż, czasy paidokracji sterowanej zbliżają się wielkimi krokami.
Moim skromnym zdaniem to nie pan Jażdżewski antycypował, ale ktoś to starannie zaplanował. Scenariusz jest więcej niż precyzyjny: najpierw Jażdżewski, z błogosławieństwem Donalda Tuska, przygotowuje grunt, później profanacje Matki Bożej Jasnogórskiej, a teraz film Sekielskiego i towarzysząca mu histeria z elementami zorkiestrowanej nagonki.
Tu chodzi o sprzężenie zmiany kulturowej, cywilizacyjnej, ze zmianą polityczną. To ma być moment rewolucyjny, który za jednym zamachem wepchnie Polskę w rzeczywistość postchrześcijańską, i na zawsze pogrzebie polską prawicę jako siłę zdolną do przejęcia i sprawowania władzy. Dwie pieczenie na jednym ogniu, jedna napędzająca drugą.
Kościół posypał głowę popiołem, i dobrze, bo nie mógł zachować się dziś inaczej. W sprawie pedofili nie brakuje także realnych zaniedbań, lekceważenia sprawy, zamiatania pod dywan, choć są to przypadki incydentalne.
Obóz rządzący udzielił racjonalnej odpowiedzi politycznej: zapowiedział zaostrzenie kar dla pedofilów i politykę zero tolerancji niezależnie od środowiska, z którego wywodzą się sprawcy.
To są reakcje słuszne i moralnie, i strategicznie. Ale to wszystko nie znaczy, że mamy nie dostrzegać tego, że za tym wszystkim kryje się poważna operacja socjotechniczna. Operacja, której celem jest zniszczenie tego, na czym Polska przez wieki stała, i co dało jej przetrwanie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/446504-jazdzewski-antycypowal-dobry-zart-to-precyzyjny-plan?wersja=mobilna