Już ponad 5 mln. Bardzo dziękujemy - ogłosił na Twitterze Sławomir Broniarz widocznie zadowolony z postępów w zbiórce na fundusz strajkowy. Czy jednak szef ZNP może mieć faktycznie powody do radości? Związkowi Nauczycielstwa Polskiego nie udało się zdobyć poparcia znaczącej liczby Polaków, co zauważył nawet Jacek Żakowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sławomir Broniarz ogłasza sukces: „3 mln zł na funduszu wsparcia. Dziękuję wszystkim darczyńcom!”
Choć zbiórkę wspiera kto może na czele z „Gazetą Wyborczą”, to sama idea, aby nazbierać pieniądze, które trafią później do strajkujących nauczycieli, wydaje się być absurdalna. Miałyby one zastąpić wynagrodzenie, którego nie otrzymują z powodu protestu. Kwota 5 milionów nie wystarczy jednak nawet na „dniówkę”. Jeżeli zbiórka miała świadczyć o poparciu strajku, to pokazała, że jest na odwrót.
O braku masowego poparcia dla nauczycieli mówi m.in. prof. Janusz Czapiński w rozmowie z „Newsweekiem”. Jego zdaniem nie ma ”żadnej solidarności z nauczycielami”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czytelnicy „Newsweeka” mogą być zszokowani. Czapiński krytycznie o opozycji: To jest budowanie społeczeństwa na nienawiści
Na wpis szefa ZNP odpowiedzieli internauci.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/442702-zbiorkowe-szalenstwo-na-nauczycieli-trwa?wersja=mobilna