Coraz częściej padają pytania, kto będzie głównym frontmanem PiS-u w kampanii wyborczej do PE. Mówi się o wadze głosu samego prezesa, nowym przesłaniu premiera czy wreszcie skorzystaniu z zaufania, jakie budzi Beata Szydło. Nic to. Niech PiS stawia na Tadeusza Zwiefkę z PO. Całą dobę. Triumf w wyborach do PE ma zapewniony.
Dlaczego ja osobiście ciesze się, że ta dyrektywa została przez PE przyjęta po wielu latrach ciężkiej pracy? (…) Nareszcie mamy dokument na stole i skończy się bajanie, skończy się opowiadanie bajek, skończy się kłamanie
— mówił po przyjęciu tzw. ACTA2 europoseł PO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PO w euforii po przyjęciu tzw. ACTA 2. Zwiefka: „Nareszcie mamy dokument na stole i skończy się bajanie, skończy się kłamanie”
Tym samym czcigodny deputowany stał się twarzą przyjęcia regulacji, która już teraz budzi wielkie kontrowersje.I to bynajmniej nie twardego elektoratu PiS, ale wszystkich użytkowników internetu obawiających się o swobodę korzystania z sieci po ACTA2.
Spin doktorzy PO (o ile jeszcze jacyś się przyznają…) powinni obgryzać paznokcie w momencie, gdy radość z powodu przyjęcia dyrektywy wygłosił przed kamerami akurat Tadeusz Zwiefka, były członek PZPR i gwiazda PRL-owskiej telewizji publicznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zwiefka o swojej karierze w reżimowej TVP. „Telewizja robiła też inne rzeczy. Społeczne i rozrywkowe…”
Przekaz jest jednoznaczny. Oto rzesza młodych ludzi widzi przed sobą wąsatego wujka, kojarzonego z mediami słusznie minionej epoki, który z wyraźnym zacietrzewieniem melduje sukces zamordystycznej regulacji.
PiS nie mógł sobie wymarzyć lepszego prezentu na początku trudnej kampanii, która wcale nie napawała rządzących przesadnym optymizmem. Teraz wystarczy powtarzać wypowiedź Zwiefki. Do znudzenia. Dzień i noc. Tu nawet komentarz nie jest potrzebny… W końcu gole samobójcze też potrafią przesądzić o wyniku meczu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440529-kto-powinien-byc-pistoletem-pis-u-w-kampaniitadeusz-zwiefka