Sojusz z USA jest silny, strategiczny i dziwię się, że politycy opozycji czynią z tego zarzut

– powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych.

Nie jest prawdą, że jesteśmy zdani na USA. (…) USA są sojusznikiem, na którym się nie zawiedliśmy. (…) Mają potencjał zbrojeniowy dający nam daleko idące gwarancje, że  w przypadku zagrożenia naszego bezpieczeństwa ta interwencja będzie skuteczna

– podkreślił rozmówca Edyty Hołdyńskiej.

Nie ograniczamy się tylko do USA. Minister Czaputowicz mówił o formacie bukaresztańskim. Wzmacniamy inicjatywę Trójmorza. (…) Mamy wreszcie format V4. (…) Potrafimy być liderem regionalnym, a jako lider regionalny jesteśmy silnym sojusznikiem USA

– tłumaczył wiceszef polskiej dyplomacji.

Odnosząc się do uwag, że Fort Trump może być traktowany jako rozjuszanie Rosji, odpowiedział:

To jest wielkie nieporozumienie. Jeśli ktoś używa takich argumentów, to znaczy, że nie rozumie że Rosja prowadzi politykę agresywną wobec sąsiadów i mocarstwową w regionie. (…) My nie możemy na to nie odpowiadać.

To tak jakbyśmy we własnym domu nie zakładali zamków, nie przygotowywali go na ewentualne niebezpieczeństwo, bo jak założymy zamki, to sprowokuje to ewentualnych włamywaczy. To jest absurdalne

– dodał.

W rozmowie pojawiły się również wątki unijne.

Dziś Polska nadrabia lata zaniedbań - realizuje zasadę pilnowania własnych interesów. (…) W UE staramy się przedstawiać własną wizję Europu i wskazywać słabości UE

– mówił Szynkowski vel Sęk.

Opozycja uznała że polexit do zręczne narzędzie do uderzania w PiS, bo UE jest dla wielu Polaków sukcesem. (…) Uznano, że to będzie dobry bicz na PiS. Na początku to może jeszcze działało, ale to już jest strasznie zużyte

– zaznaczył.

My współdziałamy z politykami europejskimi, zapewniamy, że UE jest dla nas bardzo ważnym organizmem. (…) My jesteśmy europejscy, jeśli chodzi o źródło UE, o wartości, o fundamenty, wiemy jakie są jej zalety, jakie są jej wady, co trzeba korygować

– podkreślał.

Odnosząc się do TSUE orzekającego o legalności działania nowego składu KRS , powiedział:

To działalność Trybunału, co do której mam wątpliwości, czy ta działalność jest obiektywna. Chcę poczekać na rozstrzygniecie trybunału , na uzasadnienie. Poczekajmy. Życzyłbym sobie, żeby instytucje europejskie opierały się na kryteriach prawnych, a nie politycznych, podyktowanych kalendarzem.

Wiceminister spraw zagranicznych dużo uwagi poświęcił stosunkom polsko-izraleskim.

Pan minister Katz tą wypowiedzią się skompromitował. Stał się dla nas, dla bardzo wielu osób na świecie, również dla środowisk żydowskich osobą niewiarygodną i dialog z nim stał się niemożliwy. Natomiast ze środowiskami żydowskimi, akademickimi, ludźmi kultury, wieloma osobami w Izraelu, również politykami, którzy inaczej patrzą na relacje polsko-izraelskie prowadzimy dialog i mamy bardzo dobre relacje

– powiedział Szynkowski vel Sęk.

Rzecz w tym, żeby oddzielić rozemocjonowanych, w mojej opinii często nieopanowanych polityków izraelskich, którzy zbijają kapitał polityczny i nie utrzymywać dialogu oraz jasno ich potępiać, jeśli nie potrafią zrozumieć, jak szkodzą relacjom od tych, którzy potrafią prowadzić dialog w sposób konstruktywny

– zaznaczył.

Nikt w Polsce nie wykorzystuje emocji antysemickich w kampanii. Proszę zwrócić uwagę na tę różnicę. (…) Niestety w kampanii w Izraelu wykorzystuje się emocje antypolskie. To jest duży problem i musimy na to reagować

– zwrócił uwagę wiceszef MSZ.

Deklaracja premierów była dobra. (…) Wspólna deklaracja pozwoliła na krok milowy, że kiedy Katz zaatakował Polskę w nieakceptowalny sposób, to pojawiło się wiele głosów broniących Polskę. Rok temu nie mielibyśmy z czymś takim do czynienia

– podkreślił gość telewizji w Polsce.pl.

Zapytany o kwestię ekshumacji w Jedwwabnem, powiedział:

To decyzja IPN. Ja ufam tej instytucji. Już nie raz sprawdzał się w dochodzeniu do prawdy. (…) Jeśli uznano, że na dziś nie ma takiej potrzeby, by prowadzić takie działania, to znaczy, że IPN uważa, że dziś to nie jest konieczne.

gah