Poseł PO Joanna Mucha była gościem Jarosława Kuźniara w programie „Onet Rano.”. Jej wypowiedzi momentami mogły mocno zaskakiwać. Stwierdziła m.in., że dodatkowe 1100 zł dla emerytów to ich upokorzenie. Przyznała też, że PO ma problem z wiarygodnością.

Sytuacja, w której mamy do czynienia z wzrostem o bardzo dużą kwotę wydatków budżetowych na ten rok, które nie były zaplanowane, to jest coś jednak nie w porządku. Zasady budżetowe polegają na tym, że dość dokładnie powinniśmy mieć policzone, co się będzie działo w tym budżecie

— w ten sposób Joanna Mucha skrytykowała propozycje dla Polaków z „Piątki Kaczyńskiego”. Po czym skrytykowała wprowadzaną przez PiS „trzynastkę” dla emerytów.

CZYTAJ TAKŻE: Premier Morawiecki: Tym się różnimy od opozycji, że ona szuka w Polsce dyktatury, a my wspieramy emerytury

Obietnica w stosunku do emerytów zaskakuje mnie najbardziej. Dwa tygodnie przed wyborami dać ludziom dodatkową pensję? Ja bym się poczuła upokorzona. Mam nadzieję, że ludzie poczują to, jako pewnego rodzaju upokorzenie

— mówiła.

Poseł PO stwierdziła, że chociaż Polska odnotowuje wysoki wzrost gospodarczy, to mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby nie wydatki na politykę społeczną PiS. Najwyraźniej nie odpowiada jej transferowanie pieniędzy z budżetu do Polaków.

Joanna Mucha przyznała, że sprawa taśm Birgfellnera i budowy wieżowców przez spółkę Srebrna

Rzeczywiście nie widzimy efektów sondażach. Myślę, że trzeba na to poczekać. Polacy są mądrzy nie uderzyła w PiS tak, jak chciałaby tego opozycja. Ciągle jeszcze liczy, że ta „bomba” odpali z opóźnionym zapłonem.

Rzeczywiście nie widzimy efektów w sondażach. Myślę, że trzeba na to poczekać. Polacy są mądrzy

— stwierdziła.

Poseł PO mogła nieco zaskoczyć zwolenników opozycji, gdy stwierdziła, że problemem PO jest brak wiarygodność.

Mamy niestety problem z wiarygodnością, dlatego że rządziliśmy 8 lat w największym kryzysie. Musieliśmy na każdym kroku uważać

— mówiła.

Opozycji rzeczywiści trudno się obecnie prezentować jako zwolennicy dużych programów społecznych, skoro wcześniej ich nie przeprowadzała i krytykowała. Jak widać, nawet Joanna Mucha zdaje sobie z tego sprawę.

as/Onet