Wypowiedź szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego nt. nauczycieli była niefortunna - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał jednocześnie, że intencją ministra nie było urażenie kogokolwiek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dera o słowach Szczerskiego: Chcą „grillować” ministra. To nieprawdziwa zbitka wykorzystywana przez media. To manipulacja
Szczerski w sobotę w ”Śniadaniu w Trójce” odnosząc się do planowanego strajku nauczycieli powiedział, że „prezydent wzywa i nadal będzie wzywał do dialogu społecznego, dlatego że trzeba pamiętać, że akurat zawód nauczyciela ma tę szczególną misję, że on też ma charakter wychowawczy”.
Jeśli nauczyciele będą podejmowali akcje protestacyjne, muszą robić to w ten sposób, żeby uczniowie i rodzice zrozumieli (…), dlaczego tak drastyczną formę ten protest przyjmuje i żeby to było wychowawcze
— mówił.
Według Szczerskiego, „jakakolwiek forma protestu w trakcie kampanii wyborczej będzie natychmiast upolityczniona”.
Nawet jeśli związki zawodowe chciałyby zrobić z tego protest wyłącznie społeczny, on będzie protestem politycznym. Uważam, że każdy świadomy uczestnik życia publicznego - a przecież pan (Sławomir, prezes ZNP) Broniarz i ZNP nim jest – musi wiedzieć o tym, że to będzie protest natychmiast wykorzystany w kampanii wyborczej, protest polityczny i cała próba tego, żeby domagać się praw nauczycieli po prostu pójdzie z dymem
— zaznaczył Szczerski. Dodał, że „nauczyciele nie mają obowiązku życia w celibacie”.
W związku z powyższym także te transfery, które są dzisiaj dokonywane np. dla rodzin polskich - 500 plus - to też dotyczy nauczycieli
— powiedział szef gabinetu prezydenta.
Posłowie klubu PO-KO zapowiedzieli w poniedziałek, że w związku z tą wypowiedzią złożą wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o natychmiastową dymisję Szczerskiego.
W poniedziałek w rozmowie z PAP Szczerski przeprosił za swoje słowa.
Dworczyk ocenił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że wypowiedz prezydenckiego ministra była „niefortunna”. Dodał jednocześnie, że „na pewno nie było zamiarem pana ministra urażenie kogokolwiek”. Według szefa KPRM, intencją Szczerskiego było podkreślenie, że nauczyciele, podobnie jak inne grupy zawodowe, również korzystają z programów społecznych uruchomionych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Prezydent Andrzej Duda w poniedziałkowej rozmowie z „Faktami” TVN wyraził przekonanie, że minister Szczerski „nie chciał nikogo ani obrazić, ani urazić, wyraził się bardzo niezręcznie”.
Po prostu źle mu wyszła wypowiedź
— ocenił Duda.
Prezydent pytany, czy wobec ministra Szczerskiego zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje, odpowiedział, że „błąd zdarza się każdemu człowiekowi”.
Po prostu źle się wyraził. Jestem przekonany, że na pewno nie chciał nikogo obrazić. Nie wypowiedział się z premedytacją, w taki sposób, żeby komuś dokuczyć, żeby ktoś się poczuł urażony, na pewno nie miał takiej intencji
— podkreślił Andrzej Duda.
W poniedziałek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że prezydium Zarządu Głównego ZNP zdecydowało o rozpoczęciu 8 kwietnia strajku w szkołach i innych placówkach oświatowych, w których - w wyniku referendum - uzyskana będzie zgoda na jego przeprowadzenie. Związek domaga się wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty niebędących nauczycielami o 1000 zł.
Strajk ma rozpocząć się 8 kwietnia i ma być bezterminowy - decyzję o terminie jego zakończenia ma podjąć prezydium Zarządu Głównego ZNP. Oznacza to, że jego termin może zbiec się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny; a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty. 6 maja mają zaś rozpocząć się matury.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436577-dworczyk-o-slowach-szczerskiego-to-niefortunna-wypowiedz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.