Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego nabiera tempa. Propozycje PiS wyraźnie wytrąciły w równowagi polityków opozycji. Oskarżają partię rządzącą o kradzież pomysłów programowych, a Ewa Kopacz udziela coraz bardziej nerwowych wywiadów.
PiS chce być w UE, by rozsadzić ją od środka. Podejrzewam, że dziś nie mają problemów z tym, żeby tak twardo stawiać sprawę. Politycy PiS chcą być w tej Unii jako europosłowie
—stwierdziła nie wiadomo na jakiej podstawie była premier w programie RZECZoPOLITYCE.
Ewa Kopacz tak się zagalopowała, że chcąc dokopać politykom PiS, niechcący mocno skrytykowała Donalda Tuska.
Chcą odchodzić z rządu, widzimy totalne odejście ze swoich stanowisk. Żadnemu z nas nie przyszłoby do głowy żeby odchodzić ze stanowiska ministra, czy wicepremiera
i startować w eurowyborach. Byłam ministrem, marszałkiem, premierem, po drodze było kilka wyborów do PE i nikt nie widział tam mojego nazwiska. Jest jakaś odpowiedzialność. Albo się wierzy w to co się robi tu w Polsce, piastując tak odpowiedzialne stanowisko, albo się po prostu ewakuuje
—wyjaśniła swoje racje i nie dostrzegła, że jej słowa to mocny przytyk pod adresem Donalda Tuska.
Kopacz podkreśliła, że pełne listy Koalicji obywatelskiej do PE poznamy po 10 marca. Ze słów byłej premier jasno wynika, że Koalicji Obywatelskiej zależy tylko na wygranej z PiS. To ich program.
Dziś nie czas na bicie się o miejsce na listach wyborczych, tylko na skonstruowanie listy, która pokaże Polakom to, co najważniejsze, czyli nadzieję na to, że można z nimi wygrywać. Te wybory to być lub nie być Polski W Unii Europejskiej i muszą być przez nas traktowane bardzo poważnie
—mówiła.
Ewa Kopacz powtarza jak mantrę, że PiS planuje wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej i nawet nie poczuła, że słowa te są tak niewiarygodne, że na nikogo już nie działają. Wierzą w nie chyba tylko politycy opozycji. Była premier stwierdziła jednak, że między tym co mówią a tym czego chcą politycy PiS jest przepaść. Kopacz podkreśla:
W tych wyborach zmierzą się dwie siły. Siła proeuropejska, czyli Koalicja Europejska, która oczywiście uważa, że szanse dla Polski są tylko i wyłącznie w Unii Europejskiej i siła, która mówi, że UE to wymyślona solidarność i wspólnota.
Ewa Kopacz stwierdziła też, że „piątka” Kaczyńskiego to przykrywka dla prezesa PiS. Ma ona odwrócić uwagę od tzw. taśm Kaczyńskiego i publikacji „GW”. Kopacz nie widzi w tym rozumowaniu nic absurdalnego, bo jak mówi:
śmiem nawet przypuszczać, że gdyby się jakieś kolejne taśmy pokazały, to wcale bym się nie zdziwiła gdybym któregoś pięknego dnia wstała, włączyła telewizor i okazałoby się, że każda polska rodzina ma zafundowane w tym roku wczasy na Majorce. Trudno powiedzieć jak szeroki będzie ich gest. Będzie to rozkwitało
—wypaliła była premier i dodała, że np. 500+ to okruszki z pańskiego stołu.
Ofensywa wyborcza PiS nabiera tempa i budzi zainteresowanie Polaków, opozycja zaczyna się gubić i opowiadać bajki…
ann/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/435968-ma-tupet-kopacz-pis-daje-okruszki-z-panskiego-stolu