Prezes NFOŚiGW Kazimierz Kujda jest problemem dla naszego środowiska, powinien podać się do dymisji - oświadczyła we wtorek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Piątkowa „Rzeczpospolita” podała, że obecny prezes NFOŚiGW Kazimierz Kujda „widnieje w jawnym już inwentarzu IPN jako tajny współpracownik o pseudonimie Ryszard, który współpracę miał rozpocząć w 1979 r. w Siedlcach – zgadza się jego data urodzenia”. Ponadto, według „Rz”, w 2002 r. teczka Kazimierza Kujdy trafiła do zbioru zastrzeżonego IPN.
Rzeczniczka PiS była pytana o tę sprawę we wtorek przez dziennikarzy w Sejmie.
(Kujda - PAP) jest problem dla naszego środowiska (…) Wydaje mi się, że powinien się podać do dymisji
— podkreśliła Mazurek.
Dodała, że „nie wyobraża sobie”, aby dymisja nie została przyjęta przez radę nadzorczą Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Jednocześnie rzeczniczka PiS powiedziała, że nie ma wiedzy, czy Kujda zostanie odwołany, czy nie.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk poinformował, że na wtorek została zwołana rada nadzorcza Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, która podejmie stosowne decyzje ws. Kujdy.
W czwartek Kujda oświadczył, że nigdy nie podjął z SB współpracy, która doprowadziłaby do czyjejś krzywdy. Przyznał, że mógł „podpisać jakieś dokumenty” ubiegając się o wyjazd za granicę. Zapowiedział, że wystąpi do IPN o autolustrację i opublikuje dokumenty.
Kazimierz Kujda został powołany na prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w grudniu 2015 roku przez ministra środowiska Jana Szyszko.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433545-mazurek-kujda-powinien-podac-sie-do-dymisji?wersja=mobilna