Jan Olszewski nie był człowiekiem działań spektakularnych, nie skupiał się na medialnych efektach. (….) Był człowiekiem długotrwałej pracy

— powiedział w „Sygnałach dnia” były szef MON Antoni Macierewicz.

Niepodległość Polski – to był rzeczywisty cel jego działania

— zaznaczył.

W podobnym tonie o śp. Janie Olszewskim wypowiadał się na antenie Polskiego Radia 24 Kornel Morawiecki.

On był od początku moim adwokatem. (…) Pan mecenas był nie tylko moim adwokatem, ale również zausznikiem

— podkreślał.

Jan Olszewski był z ducha społecznikiem, był głęboko wrażliwy na ludzką krzywdę. (…) Jan Olszewski to po prostu wielki człowiek „Solidarności”. (…) On naprawdę przeżywał tę sprawę, transformację ustrojową Balcerowicza oceniał bardzo krytycznie

— relacjonował gość audycji „24 pytania”.

Odnosząc się do ujawnienia agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsa, stwierdził:

To strata, jaką ponieśliśmy. Inna mogła być Polska, gdyby Wałęsa się przyznał.

Jak zaznaczył:

Premier Olszewski był dla nas płomieniem „Solidarności”. (…) To był człowiek niesamowicie czuły na krzywdę ludzką, na potrzeby wspólnoty.

Marszałek senior zwrócił uwagę, że Jan Olszewski stał się prawdziwym symbolem.

On zasługuje nie tylko na to by być człowiekiem niepodległości, ale i „Solidarności”

— powiedział Kornel Morawiecki.

On jest w pewnym sensie emanacją polskości

— dodał.

Legendarny przywódca „Solidarności Walczącej” określił śp. Jana Olszewskiego mianem: „pięknej, czystej gwiazdy”.

gah