Robert Biedroń jest młody, liberalny i antyklerykalny. Jego nowa partia jest wstrząsem dla systemu politycznego Polski – ocenia niemiecki tygodnik „Welt am Sonntag”.
Warszawski korespondent niemieckiej gazety Philipp Fritz opisuje ze szczegółami niedawne spotkanie Biedronia z wyborcami w Białej Podlaskiej - „na wschodzie Polski, nieopodal granicy z Białorusią”, podkreślając entuzjazm uczestników, których cześć przyjechała na spotkanie z odległych stron Polski.
Biedroń jest nadzieją opozycji w wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju, ale przede wszystkim w jesiennych wyborach parlamentarnych
—pisze Fritz. Według niego Biedroń atakuje frontalnie rządzącą partię narodowo-konserwatywną PiS, ale krytykuje też sprawiającą wrażenie pozbawionej pomysłów i zmęczonej największą partię opozycyjną PO – Platformę Obywatelską.
43-letni polityk chce stać się trzecią siłą polityczną w kraju. W sondażach dostaje 10 proc., niektóre instytuty mówią o poparciu w granicach 20 proc., co oznacza, że może odegrać decydującą rolę przy tworzeniu powyborczej koalicji
—przekonuje korespondent „WAMS”. Jego zdaniem Biedroń znakomicie się sprawdził jako prezydent Słupska. A gdy był posłem grożono mu śmiercią, był opluwany i został nawet pobity, tylko dlatego, że przyznał iż jest homoseksualistą.
Zdaniem korespondenta „WamS„ spora liczba osób uczestnicząca w przedwyborczych wiecach Biedronia, w Białej Podlaskiej było ich 200, świadczy o tym, że „dociera on do wyborców na prowincji”, co dla liberalno-konserwatywnej PO jest nieosiągalne. Fritz zwraca przy tym uwagę, że Biedroń odbierany jest jako zagrożenie bardziej przez PO niż przez PiS.
Grzegorz Schetyna chce stworzyć jednolity front opozycji. Biedroń opowiada się natomiast za pluralistycznym systemem partyjnym i nie chce być na wspólnej liście z PO
—wyjaśnia. Jak czytamy na łamach „WAMS” Biedroń unika tematu reformy sądownictwa oraz – w przeciwieństwie do polityków PO – nie bojkotuje TVP, bo publiczną telewizję ogląda część jego elektoratu.
Obserwatorzy polityczni uważają takie postępowanie za bardzo sprytne, bo Biedroniowi udaje się jednocześnie trafić do elektoratu PiS i PO i na obydwu sprawia wrażenie autentycznego
—uważa Fritz. Niektórzy uważają według niego wręcz, że Biedroń mógłby dostać więcej głosów niż PO i uczynić Platformę mniejszym partnerem ewentualnej koalicji.
Jak zaznacza niemiecki dziennik, działania Biedronia mogły napędzić niezłego stracha konkurencji, która może się tylko przyglądać, „jak szybko udało mu się zbudować struktury i jak profesjonalnie prowadzona jest jego kampania”. A wszystko to finansowane jest wyłącznie z datków.
Od kogo te datki pochodzą „WAMS” nie wyjaśnia.
JWW, welt.de, dw.com
-
Wyjątkowy PREZENT dla prenumeratorów!
Super oferta dla czytelników tygodnika „Sieci”! Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Andrzeja Fedorowicza „Słynne ucieczki Polaków” otrzymasz GRATIS!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/432427-welt-am-sonntag-o-biedroniu-napedzil-stracha-konkurencji