Cieszy decyzja zarządu PO o bojkocie TVP. Gwarantuje zmniejszenie mowy nienawiści.
Platforma jak zwykle działa wbrew logice. Bojkot TVP na zasadzie, albo zdejmiecie prezesa Jacka Kurskiego, albo my nie będziemy przychodzić, może tylko wzmocnić pozycję szefa telewizji. Gdyby pod wpływem takiego szantażu prezes Kurski stracił stanowisko, byłoby to katastrofą dla PiS.
Bezceremonialny atak na Telewizję Publiczną jest też swoistym świadectwem, że ta telewizja spełnia swoją rolę, pokazując prawdę o naszej opozycji. A ta prawda jak widać jest trudna do wytrzymania dla niej samej. Wzbudza wściekłość w szeregach Platformy.
Zaciekłość odbiera rozum do reszty. Oskarżanie przez polityków PO TVP, o przyczynienie się do tragedii w Gdańsku, wybiega zdecydowanie poza kanony przyjęte w cywilizowanym świecie. Takie dictum bez żadnego związku z faktami jest tylko zwykłym oszczerstwem. Ale to są właśnie te wykwintne standardy naszej opozycji, które chce prezentować na ekranie.
Politycy Platformy przez lata byli przyzwyczajeni, że wszelkie media są wyłącznie na ich usługach. Nie troszczyli się o jakość przekazu mediów publicznych, gdy były one od nich całkowicie zależne. Wtedy przemysł pogardy względem „pisiorów” mógł hulać od programów informacyjnych do kabaretów. I to była ta normalność.
Teraz TVP odstaje rzeczywiście od innych „wiodących” telewizji. Odstaje tym, że odważnie mówi o tym co powinno być przemilczane na temat opozycji.
Totalna opozycja nie wiedzieć czemu uzurpuje sobie prawo do obsadzania stanowisk, które aktualnie nie są w ich gestii. Co się działo, gdy wiceministrem cyfryzacji został Adam Andruszkiewicz. Hejt, hejt i jeszcze raz hejt. Z wyciem o faszyzm włącznie.
Teraz niebywałym hejtem są przez opozycje traktowani prezenterzy programów informacyjnych TVP. Przerzucenie odpowiedzialności na dziennikarzy za swoje niecne czyny to też jest wysoka klasa.
I tu przechodzimy do meritum. Czy politycy PO mają cokolwiek ciekawego do powiedzenia, gdy już zasiądą w studiu telewizyjnym? Czy mają jakiś program dla Polaków, czy mają wizję rozwoju Polski? Trudno przypomnieć sobie taką wypowiedź.
Ich emploi to bezceremonialne przykładanie dobrej zmianie i sianie nienawiści do PiS. Zero merytorycznej dyskusji.
Gdy przestaną przychodzić do TVP programy będą bardziej atrakcyjne. Nie będzie atmosfery podwórkowej pyskówki.
Telewizja Polska będąca od początku pod ogromną presją tylko za to, że znalazła się poza kontrolą PO, nie jest z pewnością doskonała, ale dzięki niej mamy pluralizm na rynku stacji telewizyjnych. Przypomnijmy sobie czasy frontu jedności przekazu 2010-2015.
Tak że powinniśmy być wdzięczni zarządowi Platformy za decyzję o bojkocie. Jeszcze jakby Polskie Radio też poszło na rękę PO i przestało zapraszać polityków tej partii do audycji, programy informacyjne zdecydowanie zyskałyby na jakości.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/430717-cieszy-decyzja-zarzadu-po-o-bojkocie-tvp?wersja=mobilna