Tania sensacja w "Super Expressie": "Szok! Pawłowicz zrobiła zakupy w niedzielę". Tabloid powołał się nawet na Katechizm

„Super Express” zwietrzył tanią sensację. Tabloid zamieścił na swoich łamach zdjęcia poseł Krystyny Pawłowicz, która po niedzielnej Mszy świętej udała się po ciastka do cukierni. Wszystko to zostało okraszone słowem „szok”.

Co dla tabloidu jest „szokiem”? To, że poseł Prawa i Sprawiedliwości „znana jest z tego, że całym sercem popiera zakaz handlu w niedzielę”, zrobiła zakupy w cukierni.

Najpierw gorliwa modlitwa w kościele, następnie przyjęcie komunii świętej, a po wyjściu ze świątyni… wizyta w cukierni i zakup słodkości!

– kpi „Super Express”.

Co więcej, tabloid powołuje się też na Katechizm Kościoła Katolickiego, przytaczając fragment mówiący o tym, że „w niedzielę wierni są zobowiązani powstrzymać się od wykonywania tych prac i zajęć, które utrudniają oddawanie Bogu czci”.

Przypomnijmy, że sklepy w niedziele niehandlowe mogą być otwarte m.in. pod warunkiem, że sprzedaje w nich sam właściciel. Cukiernia, którą odwiedziła poseł Prawa i Sprawiedliwości znajduje się w warszawskim Ursusie. To mała rodzinna firma, więc nie powinno dziwić, że jest otwarta w niedzielę.

Jednak fotografowanie z ukrycia kogokolwiek, kiedy przyjmuje komunię świętą czy modli się, jest co najmniej oburzające.

Ciekawe dlaczego „Super Express” nie robi fotorelacji i nie jest „zszokowany” kolejkami, jakie w niedziele ustawiają się chociażby w sklepach jednej z sieci franczyzowych? To, co robi tabloid, to szukanie taniej sensacji.

wkt/”SE”