Nie wiem, co prezydent zrobi z nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. To jedyna wersja nowelizacji, jaka mogłaby być w tej chwili. Mamy skomplikowaną sytuację międzynarodową, otoczenie, które nie bardzo rozumie, albo chce rozumieć różne trudności, które wynikają z tego, że pewne zmiany muszą nastąpić w sądownictwie
— powiedziała na antenie radia RMF FM Zofia Romaszewska, doradca prezydenta Andrzeja Dudy, odnosząc się do sprawy prezydenckiego podpisu pod nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym.
Przypomnijmy, że prezydent ma czas do poniedziałku na podjęcie decyzji w tej sprawie. Zmiany przywracają do Sądu Najwyższego sędziów powyżej 65 roku życia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To zakończy spór? KE ocenia nowelizację ustawy o SN: Idą one dokładnie w kierunku, o jaki wnioskowaliśmy
Dopytywana o ocenę noweli przyznała, że to, co zostało jest głęboko niesatysfakcjonujące.
Ta reforma nie miała nawet okazji nawet przez 5 minut zafunkcjonować, ponieważ nastąpił bunt sędziów, więc jak tu można mówić o reformie, skoro to na pewno jest niezgodne z konstytucją. To znaczy: sędziowie nie mają prawa do buntu
— powiedziała Zofia Romaszewska.
Zwróciła uwagę, że reakcja sędziów i międzynarodowych instytucji pojawiła się w związku ze zmianami, a nie w związku z buntem. Dlatego należałoby się zastanowić, co robią i jak postępują sędziowie.
Co są warci ludzie, którzy są sędziami i w taki sposób się zachowują. Jakieś manifestacje polityczne się odbywają. To wszystko jest nie dla sędziów, to jest dla ludności, która może manifestować, wstępować do różnych ugrupowań, popierać tego czy tamtego
— zauważyła Romaszewska, podkreślając jednocześnie, że sędziowie w żadnym razie nie powinni tego robić, a stronniczość sędziów jest absolutnie niezgodna z konstytucją, o czym międzynarodowe gremia zapominają.
Dopytywana o kwestię noszenia przez sędziów koszulek z napisem „Konstytucja”, oceniła, że z tym słowem jest kłopot.
Słowo „obywatel” oznacza pana Kasprzaka. Słowo tolerancja przestało być tolerancją i stało się nietolerancją. Słowo „konstytucja” zaczęło nabierać znaczenia, że to jest jakaś opozycja. Jestem zdecydowanym zwolennikiem, żeby podlegać jednak konstytucji. Uważam, że to jest konieczne i prezydent ma tego strzec, ale tutaj muszę powiedzieć, że noszenie koszulek, które wyrażają niezadowolenie pewnej grupy sędziów, jest po prostu nie na miejscu. Przez sędziów. Obywatele - jak mają - to niech sobie noszą te koszulki
— wyjaśniła Zofia Romaszewska.
wkt/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/425838-koszulki-z-konstytucja-romaszewska-to-nie-na-miejscu