Decyzja ws. wsparcia Nowoczesnej będzie jeszcze w tym tygodniu - poinformował szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz po posiedzeniu klubu PSL-UED. Chodzić ma o ewentualne przejście jednego posła, by Nowoczesna miała klub w Sejmie. Posłowie PSL-UED mają jeszcze rozmawiać z władzami Nowoczesnej.
We wtorek wieczorem zebrał się klub PSL-UED, który rozmawiał o pomocy Nowoczesnej w zachowaniu klubu sejmowego. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że do Nowoczesnej przejść miałby poseł klubu PSL-UED Jacek Protasiewicz.
Kosiniak-Kamysz powiedział dziennikarzom po zakończenia posiedzenia, że PSL-UED szuka dobrego rozwiązania jak wesprzeć i utrzymać podmiotowość klubu Nowoczesnej.
Każdy w PSL i UED ma szansę się wypowiedzieć, ale nie wszyscy dzisiaj byli na klubie, więc będziemy ten klub kontynuować i pewnie w najbliższych dniach to ogłosimy, na pewno na tym posiedzeniu Sejmu dojdzie do tej konkluzji
— zapowiedział szef PSL.
Zadeklarował też wsparcie dla wicemarszałek Sejmu z Nowoczesnej Barbary Dolniak.
Czas na marszałka z ramienia PSL był, ci którzy rządzą nie chcieli zachować standardów, nie chcieli tego, żeby była pełna reprezentacja wszystkich klubów parlamentarnych, to teraz my tego nie oczekujemy, a na pewno nie będziemy żerować na czyimś nieszczęściu. Nie będziemy sępami w polityce
— podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Przewodnicząca partii Unia Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka oceniła, że sytuacja w Nowoczesnej jest „bardzo trudna”.
Nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji wiążącej, natomiast rzeczywiście głęboko się nad tym zastanawiamy
— podkreśliła.
Bińczycka poinformowała też, że zwołała w trybie natychmiastowym zarząd UED.
Będziemy wspólnie z PSL podejmować tę niełatwą decyzję
— powiedziała.
Jacek Protasiewicz poinformował, że w środę klub PSL-UED będzie chciał porozmawiać z szefem koła Nowoczesnej Pawłem Pudłowskim i szefową partii Katarzyną Lubnauer.
Chcemy też mieć pewność takiej stabilności po stronie Nowoczesnej, bo wiemy, że nawet jeśli miałoby nastąpić to wsparcie w postaci jednego parlamentarzysty - przyjmijmy, że mnie - to, żeby to miało sens, żeby było obopólne przekonanie, że nic się dalej nie posypie
— podkreślił Protasiewicz.
Chcemy usłyszeć od szefostwa Nowoczesnej, jaka jest ich ocena sytuacji, bo to wszystko działo się naprędce, i nawet nie mieliśmy okazji porozmawiać
— dodał.
W zeszłym tygodniu z Nowoczesnej odeszło siedmioro posłów (w tym dotychczasowa szefowa klubu Kamila Gasiuk-Pihowicz), którzy wraz z wykluczonym z Nowoczesnej posłem Piotrem Misiłą przeszli do klubu PO, który zmienił nazwę na klub Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska. Po odejściu siedmiorga posłów klub Nowoczesnej przestał istnieć i stał się 14-osobowym kołem. Minimalna liczba posłów konieczna by istniał klub to 15 osób.
Od zeszłego tygodnia Nowoczesna prowadziła z kilkorgiem posłów rozmowy w sprawie dołączenia do koła, tak, aby mogła ona na powrót stać się klubem i nie straciła przez to swej reprezentacji w Prezydium Sejmu, czy komisjach sejmowych.
Wszystko na to wskazuje, że pan poseł Protasiewicz dołączy do nas, decyzję tę musi jednak ogłosić klub PSL-UED
— powiedział wcześniej PAP jeden z ważnych polityków Nowoczesnej.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/425215-ludowcy-uratuja-klub-lubnauer