Mam nadzieję, że jednak są Polakami, a nie jakimś nie wiadomo czym

— stwierdziła w RMF FM Zofia Romaszewska.

Robert Mazurek był doradczynię prezydenta, czy wybiera się na biało-czerwony marsz. Ta przyznała, że pójdzie. Komentowała też postawę organizatorów Marszu Niepodległości.

Nie ma czegoś takiego. To stulecie odzyskania niepodległości, to specjalny dzień, nikt nikomu nie ukradł [marszu], tylko po prostu wszyscy powinniśmy iść razem

— mówiła.

W dość mocnych słowach odnosiła się do narodowców.

Mam nadzieję, że jednak są Polakami, a nie jakimś nie wiadomo czym

— powiedziała.

Narodowcy anarchiści. To będzie nowość historyczna

— stwierdziła.

Co zaskakujące, Zofia Romaszewska zdaje się popierać stanowisko prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz ws. Marszu Niepodległości…

Ja uważam, że robienie awantur w środku Warszawy, w stulecie odzyskania niepodległości, jest szaleństwem, którego należało zakazać. (….) Nie mam nic przeciwko marszom, ale wiadomo było, że to będzie awantura

— mówiła.