Im bardziej jestem aktywna i jest okazywana mi życzliwość na spotkaniach z ludźmi, tym bardziej rzeczywiście wzrasta zainteresowanie tabloidów moją osobą. Każdy pretekst jest dobry, żeby wypaczyć co mówię, robię
— mówiła w Polskim Radiu 24 wicepremier Beata Szydło o nagonce tabloidów na jej osobę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skąd te ciągłe ataki na b. premier? „Dostrzegam, że jest jakieś zlecenie na Beatę Szydło i co jakiś czas jest odnawiane. Trzeba z tym żyć”
Mogę mieć satysfakcję, że skoro jestem tak atakowana i budzę takie zainteresowanie, to oznacza, że jestem politykiem, z którym się liczą
— powiedziała.
Dobrze wiemy, że w polityce nigdy takie rzeczy nie są przypadkowe
— stwierdziła.
Wicepremier podkreślała też, że politycy PiS muszą się skonsolidować, a nie myśleć o indywidualnych karierach.
Kiedy miałam pierwszy wypadek, to nie epatowałam swoim stanem zdrowia. (…) Ze mnie - z ofiary tego wypadku - próbowano uczynić sprawcę. To robili posłowie opozycji, uruchomiono cały przemysł pogardy łącznie z KOD-em. Na moim przypadku chcę pokazać, jak wiele złego może zrobić tego typu próba walki politycznej
— opowiadała dalej. Jak zaznaczyła, w czasie 100-lecia odzyskania niepodległości potrzeba podjąć refleksję o nienawiści i agresji w polityce.
Wicepremier Szydło przyznała, że wyraża gotowość, aby wystartować w wyborach do europarlamentu. A ewentualny powrót na stanowisko premiera?
Ja już byłam premierem. (…) Dzisiaj myślę, że to etap zamknięty
— odparła.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420341-szydlo-takie-ataki-nie-sa-w-polityce-przypadkowe?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29