Donald Tusk z hukiem rozpoczął swoją kolejną kampanię w Polsce. Pytanie, na jakie stanowisko. Próbuje wykorzystać swoje, moim zdaniem słabe wystąpienie, by robić sobie fejm

— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) Wojciech Biedroń, dziennikarz tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: WSZYSTKO o przesłuchaniach speckomisji ds. Amber Gold

Reporter zwrócił uwagę na porównanie afer GetBack i Amber Gold.

Donald Tusk został rozniesiony w ciągu kilkudziesięciu sekund przez Małgorzatę Wassermann

— przypomniał Biedroń.

Widziałem zderzenie cwaniactwa politycznego (…) z pewną, momentami naiwną żywiołowością, ale też uczciwością i pokazaniem mu faktów, a te są dla niego porażające. Nie wierzę w bajkę, według której Donald Tusk miał o niczym nie wiedzieć

— zaznaczył.

Nie zarzucam mu działań kryminogennych, ale patrząc na to jak nie nadzorował, a może nadzorował - widać, jak będzie bronił swoich przyjaciół

— dodał.

Wiemy, że najważniejsi ludzie w państwie, w tym gen. Bondaryk biegali z najdrobniejszymi rzeczami do Donalda Tuska. Donalda Tuska interesowało, kogo się inwigiluje, to za rządów Donalda Tuska masowo zakładano podsłuchy

— mówił dziennikarz tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.

gah