Analizujemy w tej chwili warunki prawne, pozwalające na ponowną weryfikację, na zwrócenie się z wnioskiem do całego trybunału. Takie warunki prawne występują, żeby zakwestionować to postanowienie jako prowizoryczne, wydane jednoosobowo przez wiceprezesa i bez wysłuchania racji strony polskiej
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Panie Ministrze czy będzie nowelizacja ustawy o SN, której oczekiwałby Trybunał Sprawiedliwości UE?
Wiceminister Marcin Warchoł: My nad niczym nie pracujemy, nie wiem czy będzie czy nie, bo nie jestem od tego, żeby decydować. Pan premier jest szefem rządu i to on decyduje. Ja tylko mogę komentować, jakie są wymogi, warunki czy punkty postawione przez TSUE i co wynika z tego postanowienia. To wszystko.
Ale zadeklarował Pan w RMF FM, że ta nowelizacja będzie, czy ostatecznie Pana słowa zostały zmanipulowane, jak twierdzi minister Wójcik?
Było to pewne nieporozumienie ze strony dziennikarzy. Nie powiedziałem, że będzie nowelizacja ustawy, tylko, że TSUE wymaga stosownych kroków prawnych po to, żeby umożliwić przejście sędziów ze stanu spoczynku do stanu czynnego w zgodzie z polską konstytucją. Tylko premier rządu może takie decyzje podjąć. W RMF zdecydowanie nadinterpretowali moją wypowiedź.
Bierze Pan pod uwagę powrót sędziów, którzy są teraz na emeryturze wraz z panią prof. Gersdorf, do stanu czynnego?
Nie mogę powiedzieć, czy biorę pod uwagę ich powrót, ani że go deklaruję, bo to absolutnie nie jest moja rola. Jest nią natomiast jedynie komentowanie postanowienia TSUE w świetle konstytucji. A postanowienie to wymaga stworzenia możliwości prawnych do takiego powrotu w poszanowaniu konstytucji. Konstytucja gwarantuje jednak sędziom objęcie stanu czynnego dopiero po ocenie przez KRS i po nominowaniu przez pana prezydenta.
Postanowienie TSUE jest jednak tymczasowe. Ono w każdej chwili może się zmienić?
Tak, ono jest prowizoryczne i jest podjęte bez wysłuchania racji strony polskiej. I z tych względów może być kwestionowane do całego składu trybunału, na to pozwala prawo.
Co jeżeli wyrok TSUE będzie zupełnie inny niże obecne postanowienie?
Wtedy w żaden sposób nie będzie konieczności przywracania sędziów.
Obecne postanowienie TSUE jest analizowane w Ministerstwie Sprawiedliwości. Czy tak, jak mówił wicepremier Gowin, decyzja w tej sprawie będzie podjęta po II turze wyborów?
Tak. Analizujemy w tej chwili warunki prawne, pozwalające na ponowną weryfikację, na zwrócenie się z wnioskiem do całego trybunału. Takie warunki prawne występują, żeby zakwestionować to postanowienie jako prowizoryczne, wydane jednoosobowo przez wiceprezesa i bez wysłuchania racji strony polskiej. Ale żeby być precyzyjnym: czy skorzystamy z tego, czy nie, ja tego nie wiem. Jestem jedynie sprawozdawcą, a nie decydentem. Pan premier podejmie decyzję jeśli chodzi o krok ustawodawczy, jak i w kwestii skarżenia tej decyzji.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/418454-wywiad-warchol-dementuje-slowa-nt-nowelizacji-ustawy-o-sn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.