Przy wątpliwościach, urzędy dzielnic miały obowiązek poinformować o konieczności dołączenia dodatkowych dokumentów. Wyborcy spoza miasta odchodzą z kwitkiem. Przewodniczący lokali wyborczych pocieszają możliwością głosowania w drugiej turze, po uzupełnieniu dokumentacji.
Przy logowaniu do systemu ePUAP przez stronę obywatel.gov.pl, dopisanie do rejestru wyborców było możliwe do środy włącznie poprzez zalogowanie się na swoim profilu zaufanym, załączeniu skanu dowodu osobistego i podpisaniu oświadczenia o aktualnym miejscu zamieszkania. Żadne inne dokumenty nie były wymagane.
Po wykonaniu wszystkich czynności, wyborca dostawał informację o przyjęciu wniosku. Z lokalu wyborczego ludzie wychodzili dziś jednak z kwitkiem. Zdarzenie miało miejsce m.in. w lokalu wyborczym w Zespole Szkół nr 32 im. K. K. Baczyńskiego na waszawskiej Woli i w Szkole Podstawowej nr 119 im. 3. Berlińskiego Pułku Piechoty na warszawskim Mokotowie.
Nazwiska osób dopisanych do list wyborczych przez platformę ePUAP nie pojawiają się w spisie wyborców w lokalach wyborczych. Przewodniczący okręgowych komisji wyborczych po telefonie do odpowiedniego urzędu dzielnicy tłumaczą sytuację brakiem dodatkowych dokumentów (PIT-u za ostatni rok lub aktu własności mieszkania).
Jednak w wypadku, kiedy wniosek o dopisane do listy wyborców przez platformę ePUAP pozostał bez odpowiedzi, lub brakowało dokumentacji, winę ponosi urząd danej dzielnicy, który winien był telefonicznie poinformować wyborcę o braku dodatkowych dokumentów. I konieczności ich przedłożenia.
Tymczasem przewodniczący pocieszają odprawionych z kwitkiem obywateli możliwością zagłosowania w drugiej turze wyborów.
CZYTAJ TAKŻE:
— NASZ NEWS. RKW alarmuje: W Gdańsku osobom starszym nie są wydawane karty do głosowania na prezydenta
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417574-wyborcy-dopisujacy-sie-przez-epuap-w-warszawie-nie-glosuja