To działo się wprawdzie prawie miesiąc temu, ale doprawdy warto zapoznać się z tym wideo. Oto 17 września grupka Rosjan postanowiła uczcić pod gmachem ambasady RP w Moskwie ofiary radzieckiego najazdu na nasz kraj. Przynieśli znicze, plakaty i obraz Częstochowskiej.

Zaraz interweniowała policja, próbując ich rozgonić. Robi wrażenie determinacja demonstrantów. Ostatecznie policja ich spisuje, godząc się na tzw. jednoosobową pikietę, na którą zgodnie z rosyjskim prawem nie trzeba zezwolenia.

I my, i Polacy ucierpieliśmy od komunizmu, a ofiary powinny być razem

— mówi jeden z uczestników manifestacji.

I doprawdy trudno coś do tego dodać.

Trzeba pamiętać, że są i tacy Rosjanie.