Janusz Gajos to człowiek znany chyba wszystkim Polakom. Znany przede wszystkim jako genialny aktor, którego role pamiętają całe pokolenia. Jak to jednak z aktorami bywa, problem zaczyna się gdy zaczynają mówić własnymi słowami.
Gajos udzielił wywiadu do kamery „Super Expressu”. Efekt jest dosyć ciekawy. Trudno domyślić się o co dokładnie chodzi legendzie polskiego kina, ale bez wątpienia miała to być jakaś forma krytyki polskiego rządu.
W jakim kierunku zmierza nasza kultura dzięki temu co się dzieje w tej chwili. Wszystko co nas otacza, co się zaczyna dziać, co obserwujemy, zmierza troszeczkę, nawet nie troszeczkę, na pewno, do ręcznego sterowania naszym życiem, naszymi poczynaniami. I to jest dosyć groźne, wydaje mi się
– powiedział Gajos.
Wszystko, co się dzieje wkoło nas wskazuje na to, że dzieje się no niedobrze. Zaczyna się od wymiany stanowisk, od wymiany kadry. No to jest niedobrze
— dodał.
Następnie Gajos wrócił do opowieści o „ręcznym sterowaniu”, które jest „celowym działaniem”.
Ktoś steruje ręcznie pewnymi sferami życia i to gołym okiem widać, że to jest po prostu celowe działanie, żeby osiągnąć jakiś cel odpowiedniej grupy ludzi, która tak sobie wyobraża przyszłą Polskę
– stwierdził Janusz Gajos.
mly/twitter/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413503-dziwny-wywiad-gajosa-dzieje-sie-no-niedobrze?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29