Bronisław Komorowski musiał poczuć się w ogromnym obowiązku do skomentowania wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Swoimi, jakże ważnymi przemyśleniami podzielił się w programie Moniki Olejnik. Co ciekawe, wydawał się kompletnie nie pamiętać, jak wyglądały rozmowy z USA, kiedy to on był prezydentem.
Widać, że szczególnie zabolała go sprawa stałych baz amerykańskich w Europie. Stwierdził bowiem, że to „polityczne czary-mary”.
To jest trochę dziwna sprawa. Przecież pan prezydent Duda, i MON, MSZ, wiedzą doskonale, że to dopiero w marcu przyszłego roku, zakończy się etap studiów, prowadzonych na rzecz Kongresu przez Pentagon, to właśnie w takim studium będzie odpowiedź czy to się Ameryce opłaca. Wszelkie dzisiaj czarowanie w sprawie stałych baz w Europie, no to są polityczne czary-mary
– kpił Bronisław Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i”.
Najpierw stanie na krześle, wykrzykiwanie o „szogunie” a teraz czary-mary…
wkt/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413043-komorowski-jak-czarodziej-to-polityczne-czary-mary