W pierwszych dniach września 1939 roku, opierającym się hitlerowskiemu najeźdźcy Polakom, otuchy dodawała wiadomość: „Westerplatte broni się nadal!”. Po upływie prawie 79 lat za przyczyną sporu prezydenta Gdańska z szefostwem MON, niejednemu z nas nazwa „Westerplatte” kojarzy się ze zgoła odmiennymi emocjami.
W ostatnim czasie udziałem polskiego społeczeństwa stało się uczestnictwo w niepotrzebnym spięciu politycznym. Wszczęto debatę, w ogniu której znalazł się jeden z najdroższych naszemu narodowi symboli historycznych. Przypominam sobie, jak z Westerplatte padły w 1987 roku pamiętne słowa:
Na Westerplatte, we wrześniu 1939 roku, grupa młodych Polaków, żołnierzy, pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego, trwała ze szlachetnym uporem, podejmując nierówną walkę z najeźdźcą. Walkę bohaterską. Pozostali w pamięci narodu jako wymowny symbol. Trzeba, ażeby ten symbol wciąż przemawiał, ażeby stanowił wyzwanie dla coraz nowych ludzi i pokoleń Polaków. Każdy z was … znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można „zdezerterować”. Wreszcie — jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba „utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić — dla siebie i dla innych. (Jan Paweł II, Westerplatte, 14 czerwca 1987).
Orędzie papieża przypomina, że Westerplatte jest metaforą moralnej postawy polegającej na niezłomnym trwaniu przy imponderabiliach. W wielu sprawach człowiek może ustępować, okazywać elastyczność czy nawet uległość. Istnieje jednak granica, po której przekroczeniu ryzykuje utratę godności. Tego zaś czynić nikomu nie wolno, tak jak żołnierz nie może zdezerterować ze swojej placówki.
Politykę uważamy zwykle za dziedzinę życia, która domaga się kompromisów i częstej rezygnacji ze sztywnych norm. Jednak również w polityce obowiązują zasady, o których wspominał św. Jan Paweł II. Każdy polityk ma (lub powinien mieć) „swoje Westerplatte”. Jednym z pryncypiów jest unikanie szargania świętości narodowych.
Od pewnego czasu obserwuję, że granica tabu w polskiej polityce dramatycznie się przesuwa. Obecnie ucierpiała kolejna świętość Polaków – rocznica wybuchu II Wojny Światowej, honorowana doroczną, wzruszającą uroczystością na Westerplatte organizowaną przez miasto Gdańsk. Fakty znamy z mediów. Wiemy o bolesnych słowach, które padały w dyskusji, o wzajemnym przypisywaniu sobie nieczystych intencji, o zarzutach o brak patriotyzmu, oszustwie, niedotrzymywanie obietnic itd. Nie zamierzam rozstrzygać tutaj, kto ma rację i w jakim zakresie. Zarówno bowiem kolejna rocznica rozpoczęcia II wojny jak i społeczeństwo wymagają przede wszystkim godnego uczczenia bohaterów września nie zaś dyskusji, kto odczyta Apel Poległych. Jestem pewien, że przy zachowaniu zimnej krwi oraz przyjęciu prymatu nadrzędnego dobra, sprawy proceduralne (udział władz, wojska czy przedstawicieli poszczególnych środowisk społecznych) da się perfekcyjnie uzgodnić. Osobiście mam nadzieję, że tak się stanie. W imieniu swoim oraz wyborców o takie zakończenie proszę!
Słowa te piszę zarówno po ostrych deklaracjach stron, jak i po późniejszych łagodzących sytuację wypowiedziach czy gestach. Jestem optymistą i dlatego wierzę, że tegoroczna uroczystość przebiegnie w należytej powadze we właściwym porządku, według mądrego scenariusza. Może zdroworozsądkowe rozstrzygnięcie sporu stanie się punktem zwrotnym, od którego zacznie się proces oczyszczania polskiej polityki z brutalnych emocji? Jeśli jest taka szansa – wykorzystajmy ją najlepiej, jak potrafimy.
-
TYLKO DLA PRENUMERATORÓW – MAMY 100 KSIĄŻEK W PREZENCIE!
Zapraszamy do skorzystania z nowej promocyjnej oferty rocznej prenumeraty pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „Sieci Historii”.
Każdy, kto teraz wykupi prenumeratę, otrzyma GRATIS książkę Jacka i Michała Karnowskich „Pilnujmy Polski!”. Regulamin promocji dostępny jest TUTAJ!
W prenumeracie nawet do 40% taniej. Pospiesz się!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408369-racja-i-argumentacja