Warszawska prokuratura okręgowa umorzyła dochodzenie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej posła PiS Józefa Leśniaka podczas ubiegłorocznej debaty nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym w Sejmie - podał w piątek portal niezależna.pl.
W nocy z 18 na 19 lipca 2017 r. w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy o SN. Debata była burzliwa. Przed Sejmem trwała manifestacja. Z zawiadomienia Leśniaka wynikało, że jego nietykalność naruszył poseł Tomasz Lenz (PO); miał do niego podejść i uderzyć go ręką w plecy.
We wrześniu ubiegłego roku warszawska prokuratura okręgowa wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Zgodnie z art. 222 par. 1 Kodeksu karnego: „Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.”
Jak podał w piątek portal niezależna.pl dochodzenie trwało wiele miesięcy, ale kilka tygodni temu wydano postanowienie o jego umorzeniu - „wobec braku znamion czynu zabronionego i wobec braku interesu społecznego ściganiem z urzędu”.
Nie ulega wątpliwości, że Józef Leśniak doświadczył przemocy fizycznej (…) tym niemniej nie sposób przyjąć, że doświadczył tego zachowania podczas wykonywania obowiązków służbowych, a tym bardziej w związku z pełnieniem obowiązków służbowych
— stwierdził prokurator w uzasadnieniu, które przytoczył portal.
Poseł Leśniak opuścił swoje miejsce w ławach, a do uderzenia doszło „już po zarządzeniu przerwy w obradach”. W związku z tym nie doszło – jak twierdzi prokurator - do naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego, a jedynie występku ściganego z oskarżenia prywatnego
— pisze niezależna.pl.
Portal poinformował, że poseł Leśniak zaskarżył decyzję o umorzeniu. Teraz sprawą zajmie się sąd.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408335-lenz-nie-odpowie-za-atak-na-lesniaka