Przychodzi czas na gigantomanię, na pokazanie jakiegoś olbrzymiego spektaklu. Nie tędy droga. Ja bym wolał, żeby armia polska była silna, żeby była wzmacniana poprzez zakupy, wzmacnianie sprzętowe, a nie poprzez tego typu manifestacje

— powiedział w rozmowie z portalem Onet Rafał Trzaskowski, kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy. W ten sposób skrytykował defiladę, która ma się odbyć 15 sierpnia, a zatem w Święto Wojska Polskiego.

Zdaniem Trzaskowskiego defilada z okazji tak ważnego święta nie powinna się odbyć, ponieważ… zakorkuje Warszawę!

Jechałem wczoraj Wisłostradą i już zaczęła się korkować, bo jest przygotowywana do tego święta, które ma trwać kilka dni. Nie wiem, czy warszawiacy tak naprawdę oczekują w tej chwili wielkich defilad, zwłaszcza takich, które będą na Wisłostradzie

— stwierdził.

Najwyraźniej patriotyzm i godne obchodzenie ważnego dla Polaków i Wojska Polskiego święta nie jest dla Trzaskowskiego za bardzo istotne. Ważne jest to, aby nie było tego dnia korków w Warszawie. Trzaskowski nie widział podobnego problemu, kiedy brał udział w Marszu Równości, który przeszedł przez centrum stolicy.

as/onet.pl