Anna Fotyga, europosłanka PiS stwierdziła w „Sygnałach Dnia” w radiowej Jedynce, że przyczyną „grillowania” Polski jest chęć pogłębionej integracji europejskiej w sądownictwie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bezczelność! Prezes niemieckiego Federalnego Trybunału ingeruje w nasze sprawy wewnętrzne. Chce, by Gersdorf pozostała na stanowisku

Jedną z moich obaw jest to, że właśnie chce nas się grillować z tego powodu, żebyśmy nie przeszkadzali w rozlicznych uzgodnieniach, np. w bardzo dynamicznie prowadzonym procesie integracji europejskiej we wszystkich sprawach, w tym w sądownictwie. Stąd, jak sądzę, taka awantura

—powiedziała Anna Fotyga.

Europosłanka PiS odniosła się również do wyjazdu prof. Małgorzaty Gersdorf do Niemiec i wzięciu jej w obronę przez prezes Federalnego Trybunału, która chciałaby, żeby pani sędzia pozostała na stanowisku I prezes SN.

Ta ostatnia, skandaliczna wyprawa pani Małgorzaty Gersdorf do Berlina i wypowiedzi przewodniczącej Trybunału w Karlsruhe i niemieckiego MSZ oznaczają, że Niemcy roszczą sobie prawo do wypowiadania się ws. sądownictwa innych, suwerennych państw członkowskich. To już nie jest Komisja Europejska, tak jak się próbuje to pokazywać, stąd moje wcześniejsze poglądy. Timmermans i KE są tylko posłusznym wykonawcą

—podkreśliła Anna Fotyga.

I dodała:

Niemcy muszą z całą pewnością wiedzieć, że nie mają takich kompetencji. Wolałabym, żeby nie mówiono, że Niemcy ponoszą szczególną odpowiedzialność za Polskę. Za Polskę to my ponosimy odpowiedzialność a Niemcy ponoszą odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie, które wyrządzili Polsce i Polakom

—zaznaczyła posłanka.

Fotyga pytana była również o niedawne spotkanie prezydentów Trumpa i Putina w Helsinkach.

Na razie nie mamy powodów do niepokoju, chociaż takim spotkaniom zawsze towarzyszy nasz niepokój

—zauważyła.

Na takie spotkania patrzymy głównie z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa. Dla USA, z którymi jesteśmy bardzo związani i są naszym głównym sojuszniczym, jest to bardzo ważne

—powiedziała.

Po wypowiedziach prezydenta Trumpa potrzebne były liczne dementi w Białym Domu, one szły w bardzo dobrym kierunku. A z naszego punktu widzenia były bardzo korzystne, bo potwierdzały stałość amerykańskiego zaangażowania w regionie, stałość polityki. Ale rozmowy trwają dalej i przyznam, że ten mój niepokój pozostaje ze względu na to, że w Białym Domu i to tuż przed wyborami uzupełniającymi, które mają się odbyć jesienią, USA odwiedzi Władimir Putin

—przypomniała Fotyga.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Krasnodębski: Oburza mnie łatwość, z jaką różne środowiska niemieckie starają się ingerować w sprawy polskie

pc/radiowa Jedynka

Polecamy również materiały telewizji wPolsce.pl: