Gdyby pan, jako osoba oskarżona, został potraktowany właśnie tak, jak zrobił to pan sędzia, to byłby pan oburzony, że doszło do jakiejś manipulacji politycznej. Skoro pan – słusznie – mówi o obronach pewnych zasad, to brońmy ich właśnie w tej sprawie
— odpowiadał Witoldowi Zembaczyńskiemu (Nowoczesna) na antenie TVP Info poseł PiS Tomasz Latos, komentując ustalenia tygodnika „Sieci” ws. sędziego Wojciecha Łączewskiego.
Politycy goszczący w programie „Minęła Dwudziesta” komentowali na początku problem alkoholowy szefa Komisji Europejskiej.
Ja bym nawet zaryzykował twierdzenie, że tego typu jednostki chorobowe to się kiedyś zdarzały każdemu. Problem polega na tym, że nie zdarzy się w miejscu publicznym. To jednak niewłaściwe cokolwiek
— powiedział poseł PiS Tomasz Latos, z wykształcenia lekarz. Polityk przypomniał też słynną „chorą goleń” byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Odkładając żarty na bok, to jest pewien problem. Skoro nie jest w stanie kontrolować siebie do tego stopnia, to należy zadać pytanie, czy kontroluje również siebie podczas ważnych negocjacji, np. z Putinem? (…) Jeżeli pan Juncker wypowiada się na temat praworządności w Polsce, to jest w tym czasie chory na rwę kulszową, czy jest zdrowy?
— pytał Latos.
Witold Zembaczyński z Nowoczesnej próbował prowokować, schodząc na poziom polskiej polityki.
To problem spotykany także w Sejmie. Wtedy ten alkomat mógłby odpowiedzieć na wiele pytań. Może trzeba wprowadzić standardy, aby również marszałek korzystał z niego przed prowadzeniem obrad. Nie może być równych i równiejszych
— mówił.
W programie pytano również o ustalenia tygodnika „Sieci” nt. sędziego Wojciecha Łączewskiego.
Marek Pyza: Łączewski udaje, że nic nie rozumie. Panie Wojtku, niech pan przestanie kłamać!
Nie polemizuję z wyrokami sądów, czy my się podobał, czy nie. (…) Sędzia często musi posługiwać się swoim doświadczeniem życiowym. Ważne jest to, aby na końcu wyrok był maksymalnie niezależny od wszelkich zewnętrznych czynników
— twierdził Zembaczyński, choć szybko przeszedł do kuriozalnych ocen!
Czy jakikolwiek przepis prawa został złamany? Nie. A w przypadku I prezesa SN została złamana konstytucja wprost. To jest różnica między tymi przypadkami
— powiedział.
Czy jest jakikolwiek przepis zabraniający rozmowy z ekspertem?
— dodał.
Odpowiadał mu poseł Latos.
Gdyby pan, jako osoba oskarżona, został potraktowany właśnie tak, jak zrobił to pan sędzia, to byłby pan oburzony, że doszło do jakiejś manipulacji politycznej. Skoro pan – słusznie – mówi o obronach pewnych zasad, to brońmy ich właśnie w tej sprawie
— mówił.
Tutaj ewidentnie sędzia nie zachował się zgodnie ze standardami przynależącymi sędziom
— podkreślił.
Nikt nie zabrania sędziemu zostać politykiem. Może to zrobić, ale jednocześnie będąc sędzią
— dodał poseł PiS.
Zembaczyński jednak nakręcał się w oskarżaniu.
Jest rzeczywistość, która może być kształtowana przez ten czy inny tygodnik sprzyjając jakiejś partii. Ale uczestniczycie panowie e pewnym systemowym podważaniu jednej z władz w Polsce. To będą reperkusje odczuwane dłużej niż rządy PiS
— straszył.
Jeśli dziś ofiarą nagonki są sędziowie, to jutro mogą być nauczyciele polskiego!
— rzucił nawet.
ZOBACZ również wypowiedź rzecznik rządu Joanny Kopcińskiej dla telewizji wPolsce.pl w tej sprawie:
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404132-spor-o-laczewskiego-latos-odpowiada-zembaczynskiemu