Nie powinniśmy łożyć więcej środków na zwiększenie biurokracji w Brukseli, tu jest pole do oszczędności w związku z Brexitem, tak by zapewnić wsparcie dla polityki spójności i wspólnej polityki rolnej - oświadczył w czwartek w Budapeszcie premier Mateusz Morawiecki.
Premier uczestniczył w spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej z kanclerzem Austrii. W roboczym lunchu wzięli udział poza Morawieckim kanclerz Austrii Sebastian Kurz oraz szefowie rządów: Węgier - Viktor Orban, Czech - Andrej Babisz i Słowacji - Peter Pellegrini.
Na wspólna konferencji prasowej szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i kanclerza Austrii, Morawiecki mówił, że unijna biurokracja jest jednym z tematów, w których V4 ma jednolite stanowisko.
Powinniśmy być oszczędni, nie powinniśmy łożyć więcej środków na zwiększenie biurokracji w Brukseli. My mamy już dość różnego rodzaju obciążeń związanych z administracją poszczególnych tematów. Tutaj jest pole do oszczędności związane z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE
— zaznaczył Morawiecki.
Zdaniem szefa rządu, UE musi szukać oszczędności na procesach biurokratycznych tak, aby zapewnić wsparcie dla polityki spójności i wspólnej polityki rolnej. Podkreślił też, że kraje V4 są lokomotywą gospodarczą i są bardzo dobrymi wykonawcami polityk europejskich.
Deficyt budżetowy, dług publicznych jest pod kontrolą w porównaniu do niektórych innych krajów
— dodał polski premier
Premier odniósł się również do sprawy migracji. Podkreślił, że Polska nie należy do „klubu przyjaciół relokacji uchodźców” i nie zamierza w tym procesie brać udziału.
Morawiecki ocenił, że w trakcie przewodnictwa węgierskiego w V4 wszystkie cztery państwa prezentowały spójność stanowisk w kluczowych obszarach związanych z polityką europejską.
Bardzo wyraźnie dzisiaj doświadczyliśmy tego, że w jedności jest siła i my chcemy być zjednoczeni i bardzo się cieszę, że do tego zjednoczenia dołączył Sebastian (Kurz, kanclerz Austrii) i że w obszarze związanym z uchodźcami, relokacją uchodźców mówiliśmy absolutnie jednym głosem
— powiedział Morawiecki.
Po bardzo uważnej analizie dokumentu, który przysłany został przez Komisję Europejską w kontekście niedzielnego spotkania zwołanego ad hoc, doszliśmy do przekonania wspólnie, że jest to coś w rodzaju odgrzewanych procedur, propozycji z przeszłości, które nie są dla nas zrozumiałe, w ogromnej większości nie są do zaakceptowania. I również podkreślamy to, że właściwym forum do dyskusji jest pełne forum Rady Europejskiej, które się z resztą odbywa kilka dni później. Dlatego właśnie mówiąc umownie do tego klubu przyjaciół relokacji uchodźców my nie należymy i nie zamierzymy w tym procesie brać udziału
— dodał szef polskiego rządu.
Z kolei kanclerz Austrii Sebastian Kurz podkreślił, że celem polityki UE powinna być wspólna ochrona zewnętrznych granic, a nie dystrybucja migracji pomiędzy kraje Unii. Opowiedział się też przeciwko Europie wielu prędkości.
Na konferencji prasowej po spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i Austrii Kurz poinformował, że tematem ich rozmów były m.in. sprawy unijne w kontekście nadchodzącego przejęcia przez jego rząd prezydencji w Radzie UE.
Jak mówił Kurz, priorytetem austriackiej prezydencji będzie bezpieczeństwo.
Chcielibyśmy zapewnić, że UE będzie chronić, tzn. sprawy obronności i bezpieczeństwa będą szczególnie istotne, też w kontekście walki z nielegalną migracją
— oświadczył polityk.
Podkreślił jednocześnie, że celem unijnej polityki nie powinno być „rozłożenie migracji w UE”, tylko wspólna ochrona zewnętrznych granic.
Tylko jeżeli Unia będzie w stanie bronić swoich zewnętrznych granic będziemy w stanie utrzymać status quo bezgranicznej Europy w środku
— zaznaczył kanclerz Austrii.
Opowiedział się także za wzmocnieniem mandatu Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex), która to powinna - według niego - być w stanie walczyć m.in. z przemytem ludzi i towarów.
Kurz wyraził też chęć wspierania europejskich aspiracji partnerów UE z Bałkanów Zachodnich.
Mamy nadzieję, że w najbliższych sześciu miesiącach osiągniemy tu postęp
— dodał.
Jak podkreślił, Austria chce „jednej, zjednoczonej Europy, wzrastającej w jednym kierunku mimo różnych opinii”.
Powinniśmy się szanować, bo nie możemy mieć Europy różnych prędkości czy Europ różnych prędkości
— przekonywał kanclerz Austrii.
To jest najważniejszy z celów naszej prezydencji: będziemy budować mosty - tak jak wynika to z naszego geograficznego położenia - aby obniżać napięcia we Wspólnocie
— zadeklarował.
Głos zabrał również premier Węgier Viktor Orban. Podkreślił, że musimy bronić naszych granic; Europa musi też promować współpracę, a nie konfrontację.
Zgodziliśmy się podczas tego spotkania na najważniejsze tematy - musimy bronić naszych granic, musimy być w stanie zapewnić bezpieczeństwo naszym obywatelom, Europa musi też promować współpracę, a nie konfrontację
— mówił Orban.
W jego ocenie, jeśli chodzi o migracje trzeba podkreślać te sprawy, w których można się dobrze porozumieć.
Zwłaszcza w kontekście ochrony granic, tak, jak zresztą proponowaliśmy, stworzenie hot-spotów poza granicami Unii Europejskiej, a nie wewnątrz
— dodał.
Jeśli chodzi o kwoty migracyjne sądzimy, że to był zawsze temat, który prowadził tylko do konfrontacji, dlatego w najbliższych tygodniach chcielibyśmy rozwiać wszelkie wątpliwości i podkreślić współpracę w tych sprawach, w których rozumiemy się lepiej
— zapowiedział premier Węgier.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/400621-morawiecki-w-budapeszcie-nie-wezmiemy-udzialu-w-relokacji
Komentarze
Liczba komentarzy: 26