To nie są propozycje konkretnych przepisów konstytucyjnych, tylko jest to określenie tego, co z woli Polaków ma znaleźć się potem w przyszłych pracach nad konstytucją
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister Paweł Mucha, wiceszef Kancelarii Prezydenta.
wPolityce.pl: Wiceminister Patryk Jaki stwierdził, że wśród zaproponowanych przez prezydenta pytań referendalnych, dotyczących konstytucji, brakuje najważniejszego o ustrój polityczny w Polsce. Czy ono nie powinno się tam znaleźć?
Paweł Mucha: Nie znam wypowiedzi pana ministra Jakiego, więc trudno mi się do niej odnosić, ale ustrój polityczny w Polsce mamy określony. Mamy demokrację i mamy Rzeczpospolitą, czyli republikę. Jest pytanie dotyczące systemu rządów. Biorąc pod uwagę mandat pana prezydenta, który pochodzi z wyborów powszechnych, chcemy odwzorować to poprzez zwiększenie kompetencji prezydenta w kwestiach polityki zagranicznej i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi. Natomiast ja też zastrzegam to, co pan prezydent bardzo wyraźnie wczoraj powiedział, że te pytania są efektem konsultacji i dyskusji. I one nie są jeszcze tożsame z tym, co będzie kierowane bezpośrednio do Senatu w projekcie postanawiania o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego.
Te pytania będą więc jeszcze ewoluować?
W projekcie na pewno będzie tych pytań mniej, więc będziemy musieli część odrzucić. Jeżeli będą też jakieś inne propozycje, to może się również zdarzyć, że pojawi się jakieś pytanie nieuwzględnione na tej liście. To są rzeczy do ostatecznego jeszcze rozstrzygnięcia, kiedy będzie projekt postanowienia kierowany do Senatu.
Kiedy to nastąpi?
Te widełki są takie, że pan prezydent może najwcześniej złożyć ten projekt postanowienia 23 lipca, a najpóźniej 10 września. Czyli jeżeli jest tak, że referendum ma się odbyć 10-11 listopada, jak pan prezydent zapowiadał, to z analizy przepisów ustawy o referendum ogólnokrajowym wynika, że najwcześniej można złożyć go do Senatu 23 lipca. Jeżeli chodzi o referendum to trzeba też wskazać, że jest to referendum, które będzie określało kierunki zmiany konstytucji.
To znaczy?
Czyli, że nie są to propozycje konkretnych przepisów konstytucyjnych, tylko jest to określenie tego, co z woli Polaków ma znaleźć się potem w przyszłych pracach nad konstytucją. Tutaj jest niewątpliwie tak, że ma się pojawić problematyka europejska w takim kontekście, jak określamy granice suwerenności Polski w UE i na jakich zasadach tam jesteśmy. Oczywiście z podkreśleniem pierwszeństwa polskiej konstytucji nad prawem europejskim. Ostatecznie pytań nie będzie 15, maksimum 10.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/399429-nasz-wywiad-mucha-przedstawione-pytania-nie-sa-jeszcze-tozsame-z-tym-co-bedzie-kierowane-bezposrednio-do-senatu-w-projekcie-referendum