Co takiego stało się w Irlandii na przestrzeni ostatnich trzydziestu paru lat, od kiedy w 1983 roku, niedługo po triumfalnej pielgrzymce do tego kraju Jana Pawła II, przeważającą większością głosów przyjęto ósmą poprawkę do konstytucji zakazującą aborcji, że dzisiaj równie przeważająca większość opowiedziała się za jej zniesieniem?
— zastanawia się na łamach „Rzeczpospolitej” prof. Marek A. Cichocki, filozof, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Zdaniem autora przyczyn tego stanu rzeczy - poza oczywistymi źródłami jak to o sekularyzacji Europy - trzeba szukać w kryzysie, jaki dosięgnął Irlandie przed kilkoma laty.
Ten kryzys nie był przez Irlandczyków zasadniczo zawiniony. Przeciwnie niż Grecy spełniali swe obowiązki, trzymali się reguł, jednak zamiast uznania doczekali się kary. Poczuli się oszukani i opuszczeni przede wszystkim przez własne państwo. Swój gniew zwrócili więc przeciw autorytetowi. Dlatego w wyniku irlandzkiego referendum widzę odbicie o wiele szerszego i poważniejszego problemu współczesnej Europy
— czytamy w „Rz”.
W ocenie prof. Cichockiego to dlatego Irlandczycy „zwracają się w stronę praw, nawet najpotworniejszych, w nadziei odzyskania utraconej podmiotowości”.
Mylą w tym jednak zupełnie upragnioną wolność z wyzbyciem się wszelkiej odpowiedzialności. Tak właśnie ginie tradycyjny porządek społeczny
— puentuje filozof.
CZYTAJ TAKŻE:
Grzegorz Górny: Nie ma już starej, dobrej, katolickiej Irlandii
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/396207-marek-a-cichocki-o-referendum-w-irlandii-tak-wlasnie-ginie-tradycyjny-porzadek-spoleczny