Pod wpływem emocji, częściowo zrozumiałych, protestujący wygenerowali kilka sytuacji, gdy strażnicy w sposób bierny starali się uniemożliwić na przykład oklejanie ścian Sejmu, a byli przepychani
— powiedział Michał Dworczyk w rozmowie z tvn24 („Kropka nad i”).
Szef Kancelarii Premiera był pytany o kolejną odsłonę protestu niepełnosprawnych (i ich opiekunów) w parlamencie.
Prosiłbym Panią redaktor o odpowiedź: czy w innym parlamencie w Europie, czy w Kongresie w USA taki protest byłby możliwy?
— pytał Dworczyk Monikę Olejnik.
Jak dodawał, we Francji próbujący protestować w parlamencie szybko zostaliby wyniesieni z gmachu, a w Polsce otrzymują posiłki, mają udostępnione pokoje z telewizorem i internetem i zapewnioną opiekę.
W odpowiedzi prowadząca program pytała, „czy widział rząd, który obniża wiek emerytalny do 60 roku życia”.
Polityk mówił też, że - w jego ocenie - postulaty protestujących, z którymi ci przybyli do parlamentu zostały spełnione.
Transfery społeczne w tej kadencji są tak wysokie, jakich nie było w historii. (…) Obiecywaliśmy solidarne państwo i staramy się je budować
— dodawał.
Dworczyk odnosił się również do zarzutów o wysokie zarobki radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy dorabiali w spółkach Skarbu Państwa.
Być może wśród tych osób są osoby, które dostały pracę po znajomości, ale może po prostu obrażamy uczciwych ludzi, którzy pracują w tych spółkach. (…) Na pewno nikt w spółkach Skarbu Państwa nie zarabia więcej niż w poprzedniej kadencji, bo za czasów PiS obniżono pensje osobom zasiadającym w zarządach
— wskazywał.
svl, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395824-goraco-dworczyk-do-olejnik-czy-w-innym-parlamencie-w-europie-czy-w-kongresie-w-usa-taki-protest-jak-w-sejmie-bylby-mozliwy?wersja=mobilna