Zebrałem na Nowoczesną kilkanaście milionów złotych od zera, nikt inny tego nie zrobił. Pozyskałem pieniądze na kampanię, potem przez dwa i pół roku finansowałem partię. Mój wkład jest bardzo duży
— powiedział Ryszard Petru w rozmowie z Interia.pl, opowiadając o słynnym długu Nowoczesnej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Lubnauer o odejściach z Nowoczesnej: Trochę to wygląda jak w telenoweli. Petru? „Bałabym się wejść w nowy projekt z kimś takim”
Petru przekonywał, że swego rodzaju grzechem Nowoczesnej pod przewodnictwem Katarzyny Lubnauer jest przekształcenie się w partię bezideową i zlanie się z Platformą Obywatelską. Były lider tego ugrupowania dodał, że on nigdy by na to nie pozwolił.
Nie dążyłem do koalicji ze Schetyną, tylko poparłem Trzaskowskiego, bo miał przychylność naszego elektoratu. Szukałem rozwiązań koalicyjnych w dużych miastach. Ale jednocześnie chciałem, żeby w kilku dużych miastach byli kandydaci Nowoczesnej
— mówił, twierdząc jednocześnie, że nie chciał koalicji do sejmików wojewódzkich.
W końcu i tak wszystko sprowadza się do ambicji Ryszarda Petru.
Nie przyszedłem do polityki dla stanowisk. Na polityce tracę nie tylko finansowo. Jeśli więc mam być osobą, która jest pozbawiona jakiegokolwiek wpływu, to odchodzę. Nie muszę być liderem, ale chcę mieć wpływ
— wyznał.
Do pewnych błędów jednak się przyznał… Ale ciężko uwierzyć w jego słowa.
Paradoksalnie błędem było to, że bardzo szybko zdobyliśmy poparcie. Działacze uznali, że 30 proc. jest na wyciągnięcie ręki. Nie mieliśmy zaplecza i pieniędzy, żeby je utrzymać
— powiedział.
Temat szybko przeszedł do pieniędzy i słynnej sprawy długu Nowoczesnej.
Wzięcie kredytu było decyzją zarządu. Była to decyzja konieczna w obliczu błędu popełnionego przez Michała Pihowicza. Jak długo byłem przewodniczącym, dług ten spłacałem - bo taka jest odpowiedzialność przewodniczącego
— tłumaczył Petru.
Pytany, ile zostało do spłacenia, jak oddawał władzę, odparł:
Ok. 1 800 000 zł.
Dodał również, że to on zapewnił partii jej 95 proc. środków.
Zebrałem na Nowoczesną kilkanaście milionów złotych od zera, nikt inny tego nie zrobił. Pozyskałem pieniądze na kampanię, potem przez dwa i pół roku finansowałem partię. Mój wkład jest bardzo duży
— powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejny błysk „geniuszu”? Ryszard Petru o zadaniach polityka: „Są wywiady, trzeba się skupić i unikać wpadek”. WIDEO
kpc/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395322-ile-nowoczesna-ma-jeszcze-do-splacenia-petru-podaje-kolosalna-sume-zadluzenia-ok-1-800-000-zl