Mamy tam [na Bliskim Wschodzie] polskie organizacje pozarządowe, jedne z najprężniej działających
— powiedziała w programie „Gość Wiadomości” (TVP1) minister Beata Kempa.
Tylko w tym roku na samą wschodnią grupę przeznaczyliśmy kwotę ok. 2 mln zł
— stwierdziła rozmówczyni Danuty Holeckiej.
My skutki tej wojny będziemy ponosić, a właściwie będziemy starać się je ograniczać. Musimy pomagać na miejscu,w krajach, które skutki tej wojny już odczuwają
— zaznaczyła.
Jak podkreśliła Beata Kempa:
Ważnym jest wsłuchanie się w głos uchodźców, którzy są blisko granicy syryjskiej. Mówię o uchodźcach, którzy zdecydowali się pozostać w Jordanii albo w Libanie. (…) Tam powinniśmy wspierać tych ludzi.
Przedstawicielka rządu zwróciła uwagę na rozróżnienie między imigrantami a uchodźcami.
Mówimy tymczasem o relokacji imigrantów ekonomicznych, którzy wcale przed wojną nie uciekają. Nie możemy mylić pojęć. UE wydaje się, że dość sprytnie tę kwestię ujmuje i trzeba o tym nam pamiętać
— stwierdziła Kempa.
Trzeba dziękować krajom, które ponoszą skutki tych działań i rządom tych państw
— dodała.
Minister została również zapytana o kwestię nagrody, jaką otrzymała.
Przekazałem nagrodę razem z moim małżonkiem, co jest oczywiste, bo stanowimy wspólnotę, na Caritas. W związku z powyższym, kwestię, która została dość szeroko omówiona, zamknęłam
— wyjaśniła Beata Kempa.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394636-minister-kempa-imigranci-ekonomiczni-wcale-nie-uciekaja-przed-wojna-nie-mozemy-mylic-pojec