Placówki medyczne, którym odebrano umowy z NFZ w wyniku popełnionych nadużyć będą mogły ponownie zawierać umowy bez weryfikacji. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że to bezpodstawne obawy.
Dotychczas umowę bez przeprowadzania weryfikacji szpital mógł zawierać z Narodowym Funduszem Zdrowia jedynie w szczególnych sytuacjach tzn. gdy istniało ryzyko braku zabezpieczenia danych świadczeń zdrowotnych. Jeżeli wejdą w życie przepisy projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia z 20 kwietnia 2018 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie sposobu ogłaszania o postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej, składania ofert, powoływania i odwoływania komisji konkursowej, jej zadań oraz tryby prac to stworzona zostanie w szerszym zakresie możliwość zawarcia umowy z oferentem bez przeprowadzania wcześniejszej weryfikacji.
Pozwala na to zapis art. 17 ust. 6, który mówi, że:
Jeżeli w wyniku postępowania zawarto umowę z oferentem, o którym mowa w ust. 3, i odstąpiono od obowiązku weryfikacji, dyrektor oddziału przeprowadza kontrolę w terminie 3 miesięcy od dnia rozpoczęcia realizacji umowy przez oferenta.
Przytoczony przepis rozszerza zakres zwierania umów bez weryfikacji. Może dojść do sytuacji, że oferenci starający się po raz pierwszy o zawarcie umowy będą mogli bez weryfikacji, czyli bez jakiegokolwiek sprawdzenia zawierać umowy.
Co to oznacza? Jeżeli nawet placówka medyczna zostanie sprawdzona po zawarciu i ukarana za naruszenie przepisów rozwiązaniem umowy, to przecież ci którzy przegrali z nią konkurs i zakończyli działalność nie odtworzą zlikwidowanej przychodni czy oddziału. Wydaje się, że proponowany przepis znosi obowiązek przeprowadzenia weryfikacji w odniesieniu do oferentów, z którymi wcześniej rozwiązano umowę w trybie natychmiastowym z przyczyn leżących po stronie oferenta np. pobierał nienależne opłaty od pacjentów. Niemożliwe? Przecież takie zdarzenie miało miejsce w klinice leczenia zaćmy w Warszawie. Po wprowadzeniu przepisów dojdzie do sytuacji, że oferenci o których wiadomo, że realizowali świadczenia w sposób niezgodny z umową zawartą z NFZ, będą mogli wygrywać i zawierać umowy bez uprzedniej weryfikacji.
Ministerstwo Zdrowia zaprzecza, że tak to będzie wyglądać w praktyce.
Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 22 grudnia 2014 r. w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, składania ofert, powoływania i odwoływania komisji konkursowej, jej zadań oraz trybu pracy (Dz. U. poz. 1980 oraz z 2017 r. poz. 44) już obecnie istnieje możliwość odstąpienia od weryfikacji oferentów
—twierdzi Ministerstwo Zdrowia odpowiadając na pytania portalu wPolityce.pl.
Zdaniem resortu zdrowia, wynika to z przepisu § 17 ust. 5, zgodnie z którym może to nastąpić włącznie wtedy gdy zachodzi ryzyko braku zabezpieczenia świadczeń, a dyrektor oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia wyraził zgodę.
Proponowany przepis § 17 ust. 6 wprowadza obowiązek przeprowadzenia kontroli wykonania umowy przez oferenta, w stosunku do którego odstąpiono od weryfikacji i tym samym zaostrza się obowiązujące przepisy
przekonuje Ministerstwo Zdrowia.
Resort argumentuje, że jeżeli w wyniku kontroli zostaną stwierdzone nieprawidłowości można zastosować przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 8 września 2015 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. z 2016 r. poz. 1146 z późn. zm.) odnośnie kar umownych oraz rozwiązania umowy.
Usprawnienie ma dotyczyć wszystkich przeprowadzanych konkursów ofert, a nie tylko tych wskazanych w uzasadnieniu do rozporządzenia
—podkreśla Ministerstwo Zdrowia.
Jednak z uzasadnienia do projektu rozporządzenia wynika, że istnieje możliwość zawierania umów bez weryfikacji. Co więcej, zmniejsza się również liczba członków komisji konkursowej, co ma umożliwić przeprowadzenie jak największej liczby konkursów w jak najkrótszym czasie. Jest to związane z faktem, że 30 czerwca upływa termin obowiązywania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Ministerstwo stoi na stanowisku, że to jedyna możliwość załatwienia sprawy. Rodzi się jednak pytanie, czy zbyt duży pośpiech w tak ważnej sprawie jak zdrowie nie będzie miał negatywnych konsekwencji? Wbrew temu co twierdzi ministerstwo istnieje inne dobre rozwiązanie, można zmienić ustawę, która wprowadzała tzw. sieć szpitali i wydłużyć obowiązywanie dotychczasowych umów na świadczenia zdrowotne. Konkursy można przeprowadzić spokojnie, z odpowiednia dokładnością i należytą starannością.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394467-dziwna-zmiana-ministerstwa-zdrowia-projekt-nowych-przepisow-budzi-obawy