Pani Katarzyna Lubnauer w fundamentalnej kwestii ochrony życia ludzkiego deklaruje, jak rozumiem jest zwolennikiem liberalizacji możliwości zabijania dzieci nienarodzonych
— mówi senator Jan Maria Jackowski (PiS) w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: W niedzielę w programie „Kawa na ławę” Michał Kamiński mówił, że opozycja jest teraz konserwatywna i europejska. Co pan sądzi o jego słowach? Szczególnie o stwierdzeniu, że jest konserwatywna.
Senator Jan Maria Jackowski: To sformułowanie użyte na potrzeby polityczna i próba wejścia w segmenty elektoratu o obliczu konserwatywnym. Trudno mówić, żeby opozycja była konserwatywna w sensie ideowym i programowym. Wręcz przeciwnie.
Konserwatyzm nie pasuje do Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej.
Oczywiście, że nie. Pani Katarzyna Lubnauer w fundamentalnej kwestii ochrony życia ludzkiego deklaruje, jak rozumiem jest zwolennikiem liberalizacji możliwości zabijania dzieci nienarodzonych. Trudno to w jakikolwiek sposób pogodzić z konserwatyzmem. Nie mówiąc już o innych kwestiach jak związki partnerskie czy związki jednopłciowe. Są to tematy, które zazwyczaj są związane z tzw. lewicą obyczajową czy liberalną. Nowoczesnej znacznie bliżej jest do tego nurtu niż do jakiejkolwiek formy konserwatyzmu.
Czyżby opozycja uznała, że teraz opłaca jej się mówić, że jest konserwatywna?
Platforma wykluczyła ze swoich szeregów kilku polityków, którzy nie głosowali zgodnie z oczekiwaniami kierownictwa PO. Wykluczyła m.in. pana ministra Marka Biernackiego, który uchodził za polityka o obliczu konserwatywnym, ale i innych polityków. Przypomnę, że 10 senatorów PO napisało list do kierownictwa Platformy wyrażając zaniepokojenie tzw. obcinaniem skrzydła konserwatywnego w Platformie Obywatelskiej. Nie słyszałem, żeby udzielono im na piśmie odpowiedź na ten list. Być może taka jest, ale nie słyszałem o niej. To pokazuje, że mówienie o jakimś zwrocie opozycji w stronę konserwatyzmu jest wybiegiem taktycznym, który ma na celu pozyskanie elektoratu.
Michał Kamiński przebył długą drogę ideowo-polityczną, od Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego poprzez Platformę Obywatelską po Europejskich Demokratów.
Każdy polityk jest oceniany przez swoich wyborców. Jednak generalnie takie wzloty ideowe i programowe, zwroty w przynależności partyjnej czy politycznej na ogół nie cieszą się wielkim uznaniem. Są ludzie w Polsce, którzy są kolekcjonerami uczestnictwa w różnych grupach politycznych.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394197-nasz-wywiad-jackowski-mowienie-o-jakims-zwrocie-opozycji-w-strone-konserwatyzmu-jest-wybiegiem-taktycznym