Wygląda na to, że serial pt. „Rozpad Nowoczesnej” potrwa jeszcze przynajmniej kilka dobrych tygodni, jeśli nie dłużej. Przychylny opozycji „Newsweek” opisuje kulisy ostatnich przepychanek, odpytując bohaterki tego dramatu.
Aktualna szefowa partii - Katarzyna Lubnauer wskazuje, że opowieści Joanny Scheuring-Wielgus o jakimkolwiek zakazie wypowiadania się na temat protestu osób niepełnosprawnych to tylko fałszywy pretekst do opuszczenia ugrupowania:
Jaki zakaz? Przeciwnie. Proponowałam jej zorganizowanie wspólnej konferencji z Kornelią Wróblewską, która prowadzi w partii sprawy osób niepełnosprawnych, ale Joanna odmówiła, tłumacząc, że tej kwestii nie można upolityczniać. Gdzie nie można upolityczniać? W Sejmie?
Nigdy nie ukrywała, że nie zaakceptowała zmiany na stanowisku szefa partii, i w końcu dała temu wyraz. I jeszcze ten teatralny gest z przecinaniem legitymacji partyjnej
— ubolewa Lubnauer.
Scheuring-Wielgus odpowiada:
Przez ostatnie miesiące dusiłam się w Sejmie, byłam u kresu. Dziś wreszcie mi lekko
— przyznaje posłanka, która opuściła szeregi Nowoczesnej.
Na jeszcze inny aspekt problemu wskazuje Kamila Gasiuk-Pihowicz:
Wybór drogi politycznego solisty w przededniu historycznych wyborów, kiedy opozycja musi podjąć szeroką współpracę, aby wygrać z PiS, to błąd. Skorzysta na tym tylko PiS
— czytamy.
Wszyscy zgodnie przyznają - co zresztą potwierdza Ryszard Petru - że po wyborach samorządowych politycy, którzy odeszli z Nowoczesnej ruszą z nowym projektem politycznym.
Scheuring-Wielgus o Nowoczesnej:
Stracony potencjał. Czasami trzeba w życiu zaryzykować, skoczyć na głęboką wodę. Ja zrobiłam to już dwa razy. Teraz jest trzeci
— przekonuje.
Jak się wydaje, skok na głęboką wodę może być bardzo, bardzo trudny dla polityków, którzy byli lub są w Nowoczesnej…
wwr, Newsweek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394176-kulisy-rozpadu-nowoczesnej-pretensje-lubnauer-obrazona-scheuring-wielgus-i-nowa-partia-jesienia-gasiuk-pihowicz-skorzysta-na-tym-pis?wersja=mobilna