PiS nam ten projekt zamroził. Dziś mija 2,5 roku rządów PiS i mimo zapewnień kierowanych do nich i ich rodzin, nie zrobiono nic, aby pomóc osobom niepełnosprawnym. Nowoczesna jest partią liberalną, ale uważamy, że to, co jest podstawowym zadaniem państwa, to opieka nad osobami, które najbardziej tego potrzebują, w szczególności nad osobami niepełnosprawnymi
—podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca .Nowoczesnej.
wPolityce.pl: Pani przewodnicząca, jaki pomysł ma .Nowoczesna na rozwiązanie problemów, o których mówią opiekunowie osób niepełnosprawnych protestujących w Sejmie? O tym, że propozycje Prawa i Sprawiedliwości się Wam nie podobają, to już wiemy.
Katarzyna Lubnauer: Już w listopadzie 2016 roku, złożyliśmy projekt ustawy autorstwa poseł Korneli Wróblewskiej, która realizuje część oczekiwań opiekunów osób niepełnosprawnych protestujących obecnie w Sejmie. Teraz przygotowujemy autopoprawki do niego i jeszcze drugi projekt ustawy. Wszyscy też pamiętamy jak Prawo i Sprawiedliwość kilka lat temu wspierało takie same protesty, wtedy rządzący szybko zareagowali zwiększyli świadczenia, które otrzymują opiekunowie dzieci niepełnosprawnych. Potem PiS zwróciło się do Trybunału Konstytucyjnego, aby zbadać czy jest zgodne z Konstytucją, że inną kwotę świadczeń otrzymują opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych, a inną opiekunowie dzieci niepełnosprawnych. Ta różnica jest bardzo duża, bo w przypadku dzieci jest to 1477 zł, a w przypadku dorosłych 520 zł i to tylko dla osób najmniej zarabiających. TK orzekł o niekonstytucyjnosci tego rozwiązania w 2014 roku. Złożyliśmy projekt, który nie tylko zakładał zrównanie świadczeń obu grup do poziomu 1477 zł, ale również zajmował się zasiłkiem pielęgnacyjnym, który wynosi obecnie 153 zł i powinien się znacząco zwiększyć, bo przez ostatnie kilkanaście lat nie był waloryzowany.
Co się stało z tym projektem?
PiS nam ten projekt zamroził. Dziś mija 2,5 roku rządów PiS i mimo zapewnień kierowanych do nich i ich rodzin, nie zrobiono nic, aby pomóc osobom niepełnosprawnym. Nowoczesna jest partią liberalną, ale uważamy, że to, co jest podstawowym zadaniem państwa, to opieka nad osobami, które najbardziej tego potrzebują, w szczególności nad osobami niepełnosprawnymi. Jeżeli PiS mówi, że ma pieniądze np na strzelnice w powiatach, czy na wyprawkę dla uczniów, która będzie kosztować ponad 1,5 mld zł, to te pieniądze załatwiłyby przynajmniej jeden z problemów, o którym dzisiaj mówimy. PiS woli jednak podejmować działania, które mają znaczenie PR-owe. Z naszej strony jest pełne wsparcie dla osób protestujących i uważamy, że nie trzeba nakładać nowych podatków, tylko trzeba umiejętnie przesuwać pieniądze w budżecie, aby w pierwszej kolejności zaspokoić potrzeby tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy i nie mają szans poradzić sobie samodzielnie.
Kiedy jednak opiekunowie osób niepełnosprawnych protestowali w Sejmie za czasów Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk przekonywał, że nie można zabrać pieniędzy przeznaczonych na armię, aby dać je innym.
Dlatego PiS powinien się zdecydować, czy mamy wzrost gospodarczy i są pieniądze w budżecie i można załatwić podstawowe problemy społeczne, albo tych pieniędzy nie ma i wszystko, co mówi Premier Morawiecki jest oszustwem. Wtedy należy nakładać nowe podatki. Ale w momencie dobrej koniunktury nie nakłada się nowych podatków. Przypominam zresztą, że PiS szedł z zobowiązaniem, że nie będzie nowych podatków. Przypomnę, że to PiS obiecywał, że po czasach kryzysu, a teraz jest czas wzrostu, wróci do podstawowej stawki VAT: 22 proc. i 7 proc, a dalej mamy 23 i 8 proc. VAT dalej jest podwyższony. Oczekuję od nich realizacji ich własnych zobowiązań: kwota wolna też mimo zapewnień wyborczych nie wzrosła dla wszystkich obywateli, tylko dla bardzo małej grupy. Są też dodatkowe środki w budżecie z wyższych dochodów z VAT na skutek m.in. funkcjonowania, wprowadzonego jeszcze przez poprzednią ekipę, Jednolitego Pliku Kontrolnego oraz z wysokiego wzrostu gospodarczego. Najwyższy czas wykorzystać te dochody tam, gdzie one są najbardziej potrzebne, a nie nakładać kolejne obciążenia na Polaków.
Zmieńmy temat. Jak Pani się współpracuje z Grzegorzem Schetyną w ramach Koalicji Obywatelskiej?
Ta współpraca dotychczas układa się dobrze. Budujemy koalicję w kolejnych miastach, podpisaliśmy już porozumienie dotyczące wyborów do sejmików. To bardzo ważne, że powstała Koalicja Obywatelska, bo jest potrzebna alternatywa dla PiS. W tej chwili samorządy mają bardzo ważne zadanie, muszą m.in. zastępować władzę centralną w tych zadaniach, których nie realizuje państwo, np. kwestii finansowania i dostępu do in-vitro, kwestii edukacji seksualnej, czy zapewnienia dobrej opieki żłobkowej, aby ułatwić aktywizację zawodową kobiet, ograniczoną przez program 500+. To powoduje, że samorządy mają dodatkowe zadania. Ważne też, aby w samorządach nie wygrała ta sama wizja państwa centralistycznego, opartego na rządach autorytarnych, którą proponuje partia rządząca, ale władza oparta na partycypacji obywateli i jawności jej działań. Taka partycypacyjna wizja samorządu jest obca PIS, bo oni lubią mieć nad wszystkim kontrolę. Widać to po stylu tworzenia przez PIS prawa, bez konsultacji, bez wsłuchiwania się w głos Polaków.
Ma Pani jeszcze nadzieję, że lewica do Was dołączy?
Myślę, że akurat nie SLD, bo oni chcą budować jakiś własny blok, być może z PSL. Ale zapewne dołączą do nas przedstawiciele szeroko rozumianej lewicy pozaparlamentarnej i środowisk samorządowych. Cieszę się, że udało się zbudować koalicję Nowoczesnej z Platformą Obywatelską, która będzie dla wielu Polaków naturalnym wyborem i pozwoli zwyciężać w wielu samorządach.
Robert Biedroń zasugerował i tutaj cytuję „powinienem skupić się na zbudowaniu nowej, prospołecznej oferty politycznej”. Jak się Pani zapatruje na taką zapowiedź? Wydaje się, że taka partia by rywalizowała z .Nowoczesną o ten sam elektorat.
Niektórzy lubią być oczekiwani i proszeni, ale wyzwania stoją przed opozycją tu i teraz, trzeba wygrać wybory samorządowe. Zapewne przed tymi wyborami nic nowego na scenie politycznej się nie pojawi, a potem zobaczymy. I tak na wybory 2019 roku powinniśmy budować jak najszerszą koalicję, również ze środowiskiem Roberta Biedronia, jeśli się jakoś sformalizuje. Zawsze byłam otwarta na współpracę z każdym, kto poważnie myśli o nowoczesnej i demokratycznej Polsce. Tego wymaga odpowiedzialność za kraj.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391349-nasz-wywiad-lubnauer-o-protestach-w-sejmie-i-roszadach-w-opozycji-przed-tymi-wyborami-nic-nowego-sie-nie-pojawi