Pełna wiedza Hanny Gronkiewicz-Waltz o dramacie lokatorów przy ul. Dahlberga 5, podejrzany pośpiech w wydawaniu decyzji reprywatyzacyjnych „na akord” i niepodzielne rządy siedzącego dziś w areszcie Jakuba R. - łapówkarza, którego prezydent Warszawy darzyła bezgranicznym zaufaniem! Taki obraz rysuje się po wczorajszych zeznaniach świadków i stron w sprawie reprywatyzacji kamienicy ul. Dahlberga 5. Oprócz lokatorów i urzędników, przed Komisją Weryfikacyjną, zeznawał wczoraj także Marek Mossakowski, słynny handlarz kamienicami i osoba skupująca za szokująco niskie ceny roszczenia reprywatyzacyjne.
CZYTAJ TAKŻE:Mocne zeznania lokatora Dahlberga 5! „Urzędnicy są zastraszani czy też skorumpowani przez czyścicieli kamienic?”
Sebastian Kaleta w rozmowie z red. Maciejem Wolnym w telewizji wPolsce.pl nie krył oburzenia faktem, że kamienicę wraz z lokatorami Hanna Gronkiewicz-Waltz oddała w ręce cwaniaków reprywatyzacyjnych. Podkreślał, że lokatorzy z ul. Dahlberga 5 osobiście informowali prezydent Warszawy o swoim dramacie.
Miasto oddało lokatorów czyścicielom kamienic, a miasto nie zrobiło nic, by pomóc mieszkańcom. Kilka miesięcy po spotkaniu lokatorów z Hanną Gronkiewicz-Waltz, miasto oddało swoją część zarządu nad kamienicą wspólnikowi Marka Mossakowskiego, który pobierał czynsze, ale nie rozliczał się z miastem. Kompletny chaos, brak odpowiedzialność - jest obraz rządów Platformy Obywatelskiej w stolicy. W proces rozmów z lokatorami byli włączeni burmistrz Woli i zastępca prezydent Warszawy.
– stwierdził Sebastian Kaleta, wiceprzewodniczący Komisji Weryfikacyjnej.
Kaleta odniósł się także do osoby Jakuba R., słynnego wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami warszawskiego ratusza, który obecnie przebywa w areszcie w związku z wielką afera łapówkarską.
Jakub R. cieszył się bezgranicznym zaufaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz . Mimo podwyżki czynszów, niepokojących informacji od lokatorów, uznała, że problemu nie ma, bo tak jej mówił Jakub R. Pani prezydent jest profesorem prawa i nie musi wierzyć swoim urzędnikom, gdyż jej wykształcenie formalnie na to pozwalało. Istniał wobec urzędników BGN wymóg, by przygotować 300 decyzji reprywatyzacyjnych rocznie. Nie liczyło się, by rzetelnie wykonywać swoją pracę, a tylko interesować się zwrotami. Urzędnicy byli skrupulatnie z tego rozliczani.
– mówił Sebastian Kaleta.
Z okazji życzeń świątecznych Jakub R, groził palcem urzędnikom, że za mało wydają decyzji i stwierdził, że to było polecenie Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nikt nie śmiał podważać decyzji Jakuba R. Szeregowi pracownicy BGN wiedzieli jak silną pozycję u prezydent ma Jakub R. i że to on rozdaje karty w reprywatyzacji i nie można jego poleceń ignorować.
– dodał.
Zdaniem Sebastiana Kalety, podejrzany układ reprywatyzacyjny nie zniknie wraz z odejściem Hanny Gronkiewicz-Waltz z urzędu prezydenta stolicy.
Nikt z Platformy Obywatelskiej nie poczuwa się do odpowiedzialności i wymieniając Hannę Gronkiewicz-Waltz na Rafała Trzaskowskiego, problem zniknie. Nie zniknie, gdyż urzędnicy odpowiedzialni za reprywatyzację nadal pozostawać będą na swoich stanowiskach.
– wyjaśnił Kaleta.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/390619-chaos-rzady-lapowkarza-w-bgn-i-gehenna-lokatorow-kaleta-ujawnia-w-studiu-wpolscepl-kolejne-kulisy-afery-reprywatyzacyjnej-wideo?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29