Nie jestem pochlebcą, staram się być krytyczny również wobec marszałka Sejmu, ale w tej konkretnej sprawie absolutnie stoję po jego stronie. Wczoraj podczas posiedzenia Sejmu miały miejsce bulwersujące, powtarzające się sytuacje. Nie pierwszy raz sejmowi koledzy i koleżanki z opozycji nie stawiali pytań, tylko wygłaszali odezwy typowo polityczne. Marszałka to zirytowało, zwrócił uwagę najpierw delikatnie, później mocniej. Wreszcie dał do zrozumienia, że odbierze im głos i zastosuje określone przepisy regulaminu

— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tadeusz Cymański, poseł Prawa i Sprawiedliwości, odnosząc się do wniosku opozycji o odwołanie Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Totalna opozycja chce odwołania marszałka Kuchcińskiego. Schetyna: Wniosek zostanie złożony w piątek

Kiedy wreszcie udało im się doprowadzić go do białej gorączki, kiedy ogarnęła go szewska pasja - marszałka może nie powinna ona ogarniać, ale on też jest człowiekiem – mając konkretne powody powiedział: dość!

— przedstawiał wczorajszą sytuację w Sejmie poseł Cymański.

Tadeusz Cymański podkreślił, że to, jak niewłaściwie zachowywała się wczoraj opozycja, można zobaczyć w internecie, oglądając wczorajsze posiedzenie Sejmu.

I dzisiaj oni co? Uważam, że to niepoważne. Żeby jednak nie było, że ja sobie tak gadam, bo jestem z PiS czy Solidarnej Polski, a może słuchać nas ktoś z Platformy – to niech sobie zobaczy w internecie, tam wszystko jest, może sobie wyrobić zdanie

— mówił.

as