Sankcje, które nie dotykają popierającego Putina społeczeństwa rosyjskiego nie przyczynią się do ograniczenia imperialnej polityki rosyjskiej.

– powiedział Witold Waszczykowski w rozmowie z wPolityce.pl.

Polska zdecydowała o wydaleniu czterech rosyjskich dyplomatów. Czy to dobra decyzja polskiego rządu?

Witold Waszczykowski, były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych: Jak podkreślił minister Czaputowicz jest to decyzja solidarnościowa. Zastanawia tylko, dlaczego nie jest to decyzja powszechna w Unii Europejskiej. Unia od lat szczyci się tym, że ma wspólną politykę zagraniczną bezpieczeństwa. W ubiegłym tygodniu Rada Europejska przyjęła pewne konkluzje, więc taka decyzja powinna zostać podjęta przez 28 państw, a nie 14. Miejmy nadzieję, że kolejne państwa będą się dołączać, ale powinna być to decyzja dokonana przez wszystkie państwa Wspólnoty. Ta decyzja powinna być też głębsza i dotyczyć ograniczenia działalności Rosjan na terenie Unii Europejskiej. Myślę o politykach, oligarchach, naukowcach, stypendystach czy artystach z Rosji. To by zabolało Rosjan. Miejmy świadomość, że społeczeństwo rosyjskie nie poznało ceny imperialnej polityki Putina. Jeżdżą po całym świecie, zdobywają stypendia, staże, korzystają z kurortów, kupują luksusowe domy, prowadza operacje finansowe. Nie dzieje im się żadna krzywda z tytułu, że przywódca ich państwa prowadzi imperialną politykę na Kaukazie, na Ukrainie, czy straszy Polskę bronią w Kaliningradzie. Te kroki przeciwko Rosji powinny pójść znacznie dalej i być bardziej dotkliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ: PILNE! Czterech rosyjskich dyplomatów wydalonych z Polski. Czaputowicz: Są oni persona non grata. Decyzja została przekazana ambasadorowi Rosji

Rosyjscy oligarchowie doskonale czują się na terytorium Wielkiej Brytanii, a państwo brytyjskie nic z tym nie robi. Minister Czaputowicz tłumaczy, że podjęliśmy decyzję w ramach solidarności z Londynem. Wielka Brytania swoim starym zwyczajem załatwia swoje sprawy rękami swoich sojuszników?

Wielka Brytania oczywiście korzysta z pobytu rosyjskich oligarchów, którzy przenieśli tam znaczną część swoich pieniędzy i przyczyniają się do rozwoju tego kraju. Pamiętajmy też, że taka firma jak anglo-holenderska spółka Shell robi interesy na Nord Stream. Państwa zachodnie wpadły w pułapkę prowadząc rozległe interesy z Rosją. Gdyby chciały narzucić sankcje, to również poniosłyby pewne koszty. My podjęliśmy symboliczne sankcje solidarnościowe, dużo nas nie będą kosztować. Jeśli zostanie zredukowany personel polskich placówek, to jakoś przeżyjemy. Inne państwa Zachodu mogą jednak zrobić większy problem Rosjanom za łamanie prawa międzynarodowego.

Spodziewa się Pan poważniejszych kroków?

Nie widać żadnych przygotowań czy dyskusji na ten temat. Powstaje pytanie, czy po prostu nie są planowane czy przygotowywane po cichu i w końcu uderzą w rosyjskie interesy na świecie. Te sankcje dyplomatyczne nic złego Rosji nie zrobią. Rosja jest przyzwyczajona, że jej pracownicy dyplomatyczni są co jakiś czas wyrzucani, wciąż ma olbrzymi aparat dyplomatyczny i poradzi sobie z tym problemem. Ma też bardzo wpływowe koła na całym świecie. Część oligarchów dalej współpracuje z Kremlem. Istnieje też Russia Today czy Sputnik. Sankcje, które nie dotykają popierającego Putina społeczeństwa rosyjskiego nie przyczynią się do ograniczenia imperialnej polityki rosyjskiej.

W tym momencie do pełnej solidarności brakuje jeszcze wielu państw unijnych. Ale wszystkie najważniejsze państwa UE postąpiły tak jak Polska.

To nie jest tak, że są państwa mniej lub bardziej ważne. Jeżeli oczekuje się od nas solidarności w innych kwestiach, jesteśmy nawet stygmatyzowani np. w sprawie uchodźców, to dlaczego nie mamy wymagać tej solidarności od innych. Skoro przez Radę Europejską została przyjęta konkluzja w tej sprawie, to powinna być dzisiaj wykonywana przez wszystkie 28 państw. Wciąż mam nadzieję, że kolejne państwa się przyłączą.

Rozmawiał Tomasz Karpowicz.

-

Gorąco polecamy! Świąteczne, aż 132 stronnicowe wydanie tygodnika „Sieci”!

E - wydanie dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.