Kijów przekazał Unii Europejskiej listę ponad 140 osób zaangażowanych w organizację wyborów prezydenta Rosji na zaanektowanym przez nią, a należącym do Ukrainy Krymie - poinformował w poniedziałek dyrektor polityczny ukraińskiego MSZ Ołeksij Makiejew.
Przekazaliśmy listę. Znajduje się na niej ponad 140 osób
— powiedział agencji Interfax-Ukraina.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Francja nie uznaje rosyjskich wyborów prezydenckich na Krymie
Najnowszy komunikat rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej: Putin uzyskał 76,67 proc. głosów
Listę przekazał ministrom spraw zagranicznych UE szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin.
Mówimy o personalnych sankcjach wobec tych, którzy uczestniczyli w organizacji tych wyborów lub im sprzyjali
— mówił wcześniej.
W poniedziałek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że wybory rosyjskiego prezydenta na Krymie są próbą legalizacji agresji wobec jego kraju i aneksji części jego terytorium. Szef państwa wyraził przekonanie, że wspólnota międzynarodowa nie uzna wyników wyborów na półwyspie.
Jeszcze w tym tygodniu oświadczenie w sprawie nieuznania wyników wyborów ma przyjąć Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy.
Z kolei Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy (OBWE), która wysłała obserwatorów na wygrane przez Władimira Putina wybory prezydenckie w Rosji, podkreśliła w poniedziałek, że w wyborach tych brakowało prawdziwej konkurencji.
Wskazano, że wybory odbyły się w „nadmiernie kontrolowanym środowisku prawnym i politycznym, charakteryzującym się ciągłą presją na głosy krytyczne”.
Przyznano, że Centralna Komisja Wyborcza przeprowadziła wybory „skutecznie i otwarcie”. Wskazano zarazem na „intensywne wysiłki” mające na celu dużą frekwencję, w tym „niestosowne naciski na wyborców” i odnotowano, że do urn poszła „znaczna liczba” obywateli.
Obserwatorzy OBWE podkreślili, że restrykcje dotyczące gwarantowanych przez konstytucję podstawowych praw do gromadzenia się, zrzeszania i swobody wypowiedzi, a także rejestracji kandydatów, „ograniczyły przestrzeń do politycznego zaangażowania, czego rezultatem był brak prawdziwej konkurencji”.
Wybór bez prawdziwej konkurencji, jak to widzieliśmy tutaj, nie jest prawdziwym wyborem
— zaakcentowano w oświadczeniu. Obserwatorzy OBWE zwrócili też uwagę na brak przejrzystości w procesie rozpatrywania skarg wyborczych.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/386618-kijow-przekazal-ue-liste-ponad-140-osob-zaangazowanych-w-glosowanie-na-krymie-obwe-brakowalo-prawdziwej-konkurencji