Niezależnie od tego, czy mamy jakiekolwiek wątpliwości co do przebiegu wyborów, to głowy państw wymieniają się kurtuazyjnymi gratulacjami
— tak o wyborach w Rosji powiedział na antenie TVN24 wiceszef MSZ Marek Magierowski.
Metody rządzenia i technologia władzy muszą budzić wątpliwości. (…) Trudno nazwać dzisiaj Rosję demokracją z prawdziwego zdarzenia
— zaznaczył.
Jak dodał:
Jeśli wziąć pod uwagę wszystkie wątpliwości, które wyrażał Zachód jeśli chodzi o procesy demokratyczne, to wynik [wyborów w Rosji] absolutnie nie dziwi.
Wiceminister przypomniał, że Polska nie uznała wyników wyborów przeprowadzonych na Krymie.
W rozmowie pojawił się również temat próby otrucia Skripala.
Nie jest tak, że wszystkie kraje sojusznicze Wielkiej Brytanii będą wydalać dyplomatów. Są inne środki. (…) Nie potwierdzę, że Polska w ciągu kilku dni na taki krok się zdecyduje
— powiedział Magierowski.
Dzisiaj niewątpliwie jesteśmy na takim etapie, że kraje członkowskie NATO w obliczu ataku przy użyciu broni chemicznej na terytorium Wielkiej Brytanii (…) powinny zadeklarować swoją solidarność i stanąć u boku Wielkiej Brytanii
— podkreślił.
Nikt nie ma na razie twardych, 100-procentowych dowodów na to, że Rosja stoi za próbą zabójstwa. (…) Wszystkie tropy prowadzą do Moskwy. Nie ma jednoznacznych dowodów i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będą
— zastrzegł rozmówca Bogdana Rymanowskiego.
Odnosząc się do Nord Stream 2, powiedział:
Na pewno będzie to główny temat rozmowy p. Morawieckiego z p. Merkel. (…) Po tym, co się wydarzyło w Salisbury , słyszeliśmy bardzo dużo uwag krytycznych o współpracy gospodarczej z dzisiejszą Rosją. Na tym polegało zadanie naszej dyplomacji,ze podpisywanie umów gazowych z Putinem wiąże się z ryzykiem i jest naruszaniem solidarności w ramach UE czy NATO. Rozmowa z Merkel nt. współpracy z Putinem. (…) w obliczu wagi Nord Stream 2 jest kluczowa.
W rozmowie pojawił się również temat stosunków polsko-amerykańskich.
Nie czuję się strażakiem gaszącym pożar w relacjach polsko-amerykańskich
— zaznaczył Magierowski.
To nie jest taka równowaga, że zrezygnujemy z z ustawy o IPN, to nasi partnerzy odetchną z ulgą i wrócimy do sytuacji przed uchwaleniem
— podkreślił.
Jednocześnie wiceminister spraw zagranicznych zastrzegł:
Moim zdaniem ta ustawa była potrzebna. (…) Można było tę ustawę lepiej napisać, w lepszej atmosferze przegłosować.
Jak podkreślił:
Miałem okazję przeprowadzić rozmowy z politykami amerykańskimi, przedstawicielami społeczności żydowskiej. (…) Definicje mogą być różne – pożar, zgrzyt, rysa. Sytuacja nie jest łatwa. Amerykanie stanowczo wyrażają swoje wątpliwości wobec tej ustawy.
Gdy Bogdan Rymanowski przedstawił Marka Magierowskiego jako „prawdopodobnie przyszłego ambasadora RP w Izraelu” - gość TVN24 nie zaprzeczył, tylko podziękował za rozmowę. Wcześniej Magierowski podkreślał, że nie będzie komentował decyzji personalnych ws. obsady placówek dyplomatycznych, a zwłaszcza, gdy jego nazwisko pojawia się w tym kontekście.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/386542-magierowski-nie-czuje-sie-strazakiem-gaszacym-pozar-w-relacjach-polsko-amerykanskich-ustawa-o-ipn-byla-potrzebna