Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin uważa, że spowalnianie czy sabotowanie prac KRS odbije się negatywnie na kondycji polskiego sądownictwa. Odniósł się w ten sposób do sprawy niezwołania przez I prezes SN Małgorzatę Gersdorf posiedzenia KRS.
„Mam nadzieję, że pani prezes Gersdorf będzie się kierowała nie sympatiami czy antypatiami politycznymi, tylko poczuciem odpowiedzialności za państwo, a zwłaszcza za sądownictwo. Wiadomo, że sprawne funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa to jest niezbędny warunek chociażby do rozstrzygnięcia wieluset konkursów na sędziów. Spowalnianie czy sabotaż, sabotowanie prac KRS odbije się negatywnie na kondycji polskiego sądownictwa. Mam nadzieję, że pani prezes się przychyli do takiego punktu widzenia, jeżeli nie, to pewnie błyskawicznie znowelizujemy tę ustawę tak, żeby zlikwidować źródło obstrukcji”
— mówił w środę w Białymstoku wicepremier Gowin odpowiadając na pytanie dziennikarzy o sytuację z KRS.
We wtorek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwrócił się do prezes Gersdorf o „niezwłoczne” zwołanie pierwszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa. Podkreślił w nim, że 25 marca mija dwumiesięczny termin na dokonanie przez KRS oceny kwalifikacji 86 nowo powołanych asesorów. Jak podkreślił, „niewyrażenie w terminie takiej oceny byłoby w praktyce nieuzasadnionym ograniczeniem kompetencji Rady w sprawie, która jest istotna dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości”.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki mówił w środę rano w TVN24, że zwołanie posiedzenia jest obowiązkiem I prezes SN. Dodał, że wraz z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro będą o tym „na drodze dialogu” przekonywali sędzię Gersdorf.
Jak poinformował w środę PAP zespół prasowy Sądu Najwyższego, stanowisko prezes Gersdorf ws. zwołania posiedzenia KRS nie ulega zmianie. Wcześniej Gersdorf mówiła PAP, że posiedzenie KRS zwoła „zgodnie z przepisami”, a informacja o terminie „pojawi się w stosownym czasie”.
Małgorzata Gersdorf w zeszły wtorek złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa. Zgodnie z ustawą o KRS, „pierwsze posiedzenie Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego, zwołuje Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który przewodniczy obradom do czasu wyboru nowego przewodniczącego”.
Sejm wybrał w zeszły wtorek 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięć kandydatur wskazał klub PiS, sześć - klub Kukiz‘15. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa wskazania kandydatur. Kluby: PO, Nowoczesna i PSL-UED nie wzięły udziału w głosowaniu.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia, wprowadzony został wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie.
Główne przepisy nowelizacji i zasady wyboru nowych sędziowskich członków Rady, dotychczasowa KRS konsekwentnie krytykuje. Rada apelowała do sędziów o niewyrażanie zgody na kandydowanie w wyborach nowych członków Rady. 3 marca - po nadzwyczajnym posiedzeniu - KRS w dotychczasowym składzie zaapelowała do sędziów, by dbali o utrzymanie zasady trójpodziału władzy i odrębności sądów. Podziękowała też sędziom, którzy „wierni złożonej przysiędze godnie dbają o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej”.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385893-gowin-o-dzialaniach-gersdorf-sabotowanie-prac-krs-odbije-sie-negatywnie-na-polskim-sadownictwie?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29